Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 10.06.2021 19:27 Publikacja: 11.06.2021 18:00
Foto: Fotorzepa, Rafał Guz
Za każdym razem rzesze katolickich intelektualistów, publicystów stają dzielnie do boju z ideowym bytem ustawionym jako wygodny chłopiec do bicia, co pozwala wykazać wyższość katolickiego spojrzenia i myślenia, a także wyjaśnić, skąd biorą się nasze chrześcijańskie niepowodzenia w głoszeniu Ewangelii. Też to robiłem i zapewne jakoś nadal robię. Winny zawsze jest ktoś inny. Błędne systemy filozoficzne, które ogarnęły Europę, wrogie ideologie, psychologizacja wiary, względnie wroga infiltracja. W nas winy nie ma. My znamy prawdę, ale inni, wrogowie, obcy uniemożliwiają nam jej głoszenie. I biada temu – a i mnie zdarzało się stawać z takimi osobami w szranki – kto wskazywał, że sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana, że na kryzys rodziny składają się nie tylko knowania genderystów i feministek, ale i obiektywne przemiany kulturowe czy ekonomiczne. Gdy ktoś zauważał, że psychoanaliza – choć w wydaniu Freuda zawiera w sobie także silny ładunek antyreligijny – ma również niemały potencjał głębszego zrozumienia natury ludzkiej, taki ktoś wyłamywał się z szeregu, a to oznaczało, że z pewnością popadał w niezdrowy modernizm albo w kwestionowanie – i to z wewnątrz – autorytetu Kościoła. Choć z prawdą wiele wspólnego to nie miało, to okazja do połajanek była gotowa. Znam wszystkie te mechanizmy aż nadto dobrze, bo sam w tym wszystkim uczestniczyłem.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
„Bałtyk” Igi Lis jednych rozczuli i zachwyci, innym przypomni, dlaczego od polskiego wybrzeża stronią.
„Lucky Jack” pozwala sprawdzić, czy ma się szczęście w kartach.
Pozycji o himalaizmie było mnóstwo, ale pisanej z perspektywy lekarza dotąd żadnej.
„Obcy: Ziemia” to nie tylko horror sci-fi, ale też opowieść o obsesji nieśmiertelności.
Opowiadania Thomasa Wolffa wydają się nieskomplikowane, ale to tylko pozory. Przecież ich bohaterowie namiętnie...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas