Reklama
Rozwiń

List od ambasadora

Zdjęcie jest czarno-białe i pochodzi z 1937 roku, ale stojące na nim postacie nietrudno rozpoznać.

Publikacja: 02.03.2012 12:11

Dominik Zdort

Dominik Zdort

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Mniej więcej w środku kadru stoi Józef Stalin, w okrągłej czapce z daszkiem, z dłonią wsuniętą po napoleońsku za połę płaszcza. Po lewej wierni towarzysze, ówczesny ludowy komisarz obrony Kliment Woroszyłow i premier Wiaczesław Mołotow. Po prawej, tuż obok pobliskiego kanału, stoi kolejny towarzysz, nieco niższy, w mundurze. To Nikołaj Jeżow, ludowy komisarz bezpieczeństwa państwowego, szef NKWD.

Na tym samym zdjęciu kilka lat później Jeżowa już nie ma. Zamiast niego widać daleką perspektywę Kanału im. Moskwy. Szefa sowieckiej bezpieki rozstrzelano w lutym 1940 roku, a ze zdjęć, na których stał obok Stalina, wymazano. Obywatele Kraju Rad mieli zapomnieć o tym, że ich Wódz i Nauczyciel zawierzył komuś takiemu jak Jeżow – zdrajcy ojczyzny, szkodnikowi i szpiegowi. A skoro nie będzie zdjęcia, na którym Jeżow stoi obok Stalina, to znaczy, że Jeżow obok Stalina nie stał.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama