Reklama
Rozwiń

Apetyt z ekranu

Dziś gotowanie w telewizji oznacza show. Jeśli chcemy poznać nowy przepis, zdecydowanie częściej wybieramy Internet.

Publikacja: 04.05.2013 01:01

Robert Makłowicz zaostrza apetyt erudycją

Robert Makłowicz zaostrza apetyt erudycją

Foto: Forum

Już samo określenie „telewizyjne programy kulinarne" jest jednym z najlepszych przykładów tego, jak język nie nadąża za przemianami w mediach. To, co dziś możemy oglądać w telewizorze jako programy poświęcone jedzeniu, jest przecież tak zróżnicowane, że ciężko podciągać je pod wspólny mianownik. Bo jak porównać wielki show „MasterChef" z kameralnym domowym gotowaniem Nigelli Lawson? Coraz bardziej zaciera się też granica pomiędzy programem a reklamą.

Nie myślę tu o product placemencie, który z oczywistych powodów wypełnia większość programów poświęconych gotowaniu, ale o samej formule. Programy z przepisami kulinarnymi stają się coraz krótsze i coraz mocniej obrandowane: z kolei reklamy zbudowane są w oparciu o szybką, nadzwyczaj intensywną konstrukcję, w której mieści się cały przepis kulinarny (jego podstawowym elementem jest reklamowany produkt, czy sieć sklepów, w których można je nabyć). A skoro jeszcze jedne i drugie posługują się tymi samymi, sprawdzonymi twarzami prowadzących/gotujących, czasem jedynym, co umożliwia odróżnienie programu stanowiącego osobny punkt w ramówce od reklamy jest banner, który wciąż jeszcze obowiązuje w telewizji na początku i końcu pasma reklamowego.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie
Plus Minus
Michał Kwieciński: Trzy lata z Chopinem