Oskarżyciel objazdowy

Dokładnego kształtu „Nie-Boskiej komedii" wystawianego przez Olivera Frljicia na razie nie poznamy: szefostwo Starego Teatru zawiesiło próby. Reżyserowi jednak już wcześniej udało się pokaleczyć do żywego Serbów, Chorwatów i Bośniaków.

Publikacja: 06.12.2013 18:54

„List z 1920 roku”. Mundur, modlitwa, nagrobki, czyli Bośnia mniej pastoralna

„List z 1920 roku”. Mundur, modlitwa, nagrobki, czyli Bośnia mniej pastoralna

Foto: Dubrovnik Summer Festival archive

Widzowie miotający się między pragnieniem sprzeciwu i ucieczki. Grupa aktorów odmawiająca wzięcia udziału w spektaklu, określonym przez nich mianem „bluźnierczego", po czym wymieniona z nazwiska i napiętnowana w trakcie przedstawienia. List otwarty 25 z 33 członków zespołu, domagających się (daremnie) odwołania dyrektora teatru. Nestorzy sceny narodowej kończący swoją karierę sceniczną w proteście przeciw zawłaszczeniu teatru przez krzykliwą publicystykę. I zachwyt, bezbrzeżny zachwyt miejscowych krytyków nad dokonaniami reżysera, który zdołał „obnażyć faszystowskie fascynacje naszej prawicy" i „zdekonstruować narodowe samozadowolenie". Na scenie – smuga wymiocin na fladze państwowej, krew (sztuczna), dużo krwi, z głośników dobiera parafraza hymnu.

Kraków? Warszawa? Nie, Sarajewo i Belgrad – dwa pierwsze przystanki środkowoeuropejskiego tournée reżyserskiego Olivera Frljicia.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Rafał Lisowski: Dla oddechu czytam komiksy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama