Reklama

Andrzej Zoll: Adopcja dzieci nie dla homoseksualistów

Z Robertem Mazurkiem rozmawia Andrzej Zoll, prawnik, sędzia.

Publikacja: 20.06.2014 18:32

Homoseksualiści powinni mieć prawo do związków partnerskich?

Oczywiste jest dla mnie, że homoseksualiści mają prawo do swojego szczęścia, mają prawo współżyć z kim chcą i żyć jak chcą, państwo nie powinno w to ingerować. A społeczeństwo nie powinno być tym zainteresowane.

Życiem prywatnym nie, ale państwo respektuje małżeństwa. Czy to oznacza, że nie powinno respektować prawnie związków homoseksualnych

?

Ale w jaki sposób? Jeśli chodzi o ułatwienia w szpitalach czy urzędach, nawet w spadkach, to nie mam nic przeciwko temu. Kluczowe jest co innego – czy nie będzie to pierwszy krok do adopcji?

Reklama
Reklama

Tego nie da się zagwarantować. Niby jak: „My, geje polscy, zgromadzeni niniejszym na rynku w Krakowie, solennie przyrzekamy, że nie będziemy walczyli o prawo do adopcji"?

No właśnie, zgadzam się, że istnieje podobne ryzyko, dlatego nie jestem entuzjastą takich rozwiązań, choć ich z góry nie wykluczam.

A prawo do adopcji?

Do tego bym nie dopuścił nie ze względu na prawa tych par, ale na prawa dziecka.

Dzieci mają prawo do szczęścia rodzinnego. Nie mogą dać mu go dwie lesbijki czy geje?

Adopcja przez parę homoseksualną to naruszenie praw dziecka! Dlaczego? Bo każde dziecko ma prawo do najbliższych, intymnych relacji z osobami obydwu płci.

Reklama
Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama