Robert Mazurek: Dziewięcioro dzieci i ksiądz

Szli po mieście i Aleksandrowi Aleksandrowiczowi zachciało się siusiu. – Przepraszam najmocniej, gdzie tu mogę się wysikać? – spytał skonfundowany. – Pan? Pan wszędzie – odpowiedział mu Iwaszkiewicz. Aleksander Fadiejew, szef związku sowieckich pisarzy, główny stalinista literatury, rzeczywiście mógł w Warszawie pozwolić sobie na wszystko. Nie wiedziałem o nim zbyt wiele, właściwie poza tą anegdotą chyba nic, kiedy włócząc się po Nowodziewiczym trafiłem przypadkiem na jego grób.

Publikacja: 30.10.2020 18:00

Robert Mazurek: Dziewięcioro dzieci i ksiądz

Foto: AdobeStock

Bo ja, przyznać to muszę, uwielbiam cmentarze. Łażąc po górach, zbaczałem do wsi i zatapiałem się w wiejskich cmentarzykach, ot, choćby w Bartnem. Byłem tam teraz, nie do poznania, niestety. To wcale nie tak, że uwielbiałem nekropolie od zawsze, ale kiedy i gdzie się to zaczęło? To chyba niemożliwe, żeby to była Moskwa, chociaż kto wie, może właśnie tam? Na samym początku lat 90. jeździłem tam co roku i Nowodziewiczy czy Wagańkowski były stałymi punktami programu.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne