Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 01.08.2015 08:10 Publikacja: 31.07.2015 02:00
„Les noces fabuleuses du Polonais”, Fouad Laroui, Julliard Paris, 2015
Foto: Plus Minus
Bohater tytułowej noweli polski dentysta Maciek przyjeżdża w latach 80. na kontrakt do miasta Khouribga, centrum wydobycia fosforytów w Maroku. Jest zafascynowany kulturą i językiem. W efekcie intrygi miejscowych spryciarzy zostaje – wbrew swej woli – ożeniony z Marokanką. Wszystko kończy się oczywiście happy endem.
Przesycona ciepłym, „czeskim" humorem nowela stanowi dobrą promocję Polski. Przypomina o licznej w drugiej połowie ub. wieku obecności polskich specjalistów w Maroku (lekarzy, inżynierów, techników etc.). Postać bohatera przedstawiona jest w sposób bardzo życzliwy. Autor, który sam w młodości był dyrektorem kopalni w Khouribga i stykał się z pewnością z Polakami, podkreśla wiedzę fachową polskiego lekarza, a jednocześnie jego otwartość i chęć poznania kraju, w którym przyszło mu pracować. Maciek uczy się na przykład z zapałem daridży, lokalnej odmiany klasycznego arabskiego, języka, jakim posługuje się na co dzień marokańska ulica. Dzięki temu może całe godziny spędzać w lokalnych kafejkach, dyskutować o sukcesach polskiej złotej jedenastki i niezwykle wówczas popularnym w Maroku Zbigniewie Bońku.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas