Reklama

„Architekci Stonespine”: Gdzie umieścić potwory, a gdzie pułapki

„Architekci Stonespine” zapewniają mnóstwo zabawy przy budowie przerażającego labiryntu. Domieszka losowości zrazić może weteranów, ale początkujący i średnio zaawansowani planszówkowicze powinni być zachwyceni.

Publikacja: 25.04.2025 16:00

„Architekci Stonespine”: Gdzie umieścić potwory, a gdzie pułapki

Foto: materiały prasowe

Popularność filmu „Minecraft” (a także samej gry) pokazuje, że praktycznie każdy uwielbia budować, tworzyć nowe światy, wznosić coś od podstaw. Człowiek po prostu uwielbia mieć poczucie, że udało mu się stworzyć coś realnego, materialnego – widzialny efekt jego pracy. Dlatego też twórcy raz po raz starają się zapewnić swoim odbiorcom kolejne okazje do wykazania się kreatywnością. Nie jest łatwo, bo trudno tu o oryginalność. Ale, ale… czy zdarzyło się państwu ostatnio budować labirynty pełne zdradzieckich pułapek, przeszkód nie do pokonania, gdzie za każdym rogiem może czaić się przebrzydły stwór, który jednym machnięciem łapy zmiecie z planszy nieostrożnego poszukiwacza przygód? Jeśli nie, to jest ku temu sposobność.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia. Treści, którym możesz zaufać.
Reklama
Plus Minus
„Panda Spin”: Pokręcone karty
Plus Minus
„Strange Adventures”: Aksjologiczny zimny prysznic
Plus Minus
„Ministranci”: Bunt oszukanych dzieciaków
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Lamparska: Góry, historia i rocznica
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama