Gość "Plusa Minusa" poleca. Katarzyna Roman-Rawska: Otwarte klatki tożsamości

Cieszy mnie, że w polskiej literaturze wciąż płynie spokojny strumień opowieści tożsamościowych, bo to pokazuje, że nie jesteśmy monokulturą i że można o tym mówić bez patosu i tłumaczenia się.

Publikacja: 31.10.2024 16:15

Gość "Plusa Minusa" poleca. Katarzyna Roman-Rawska: Otwarte klatki tożsamości

Foto: Bartosz Bańka dla IKM w Gdańsku

Zachwyciłam się powieścią „Kos kos jeżyna” Tamty Melaszwili w tłumaczeniu Magdaleny Nowakowskiej (Wydawnictwo Filtry). Drżąca, sensualna, intensywna. Czasem trzeba takiej transowej, wciągającej narracji. W tle też możemy zobaczyć kawałek niespokojnej Gruzji, która jest niejednoznaczna, ale wreszcie nieuproszczona.

Cieszy mnie też, że w polskiej literaturze wciąż płynie spokojny strumień opowieści tożsamościowych, bo to pokazuje, że nie jesteśmy monokulturą i że można o tym mówić bez patosu i tłumaczenia się. Tu szczególnie polecam książkę „Król Warmii i Saturna” Joanny Wilengowskiej (Wydawnictwo Czarne). Uśmiechałam się podczas jej lektury i bardzo mnie to wszystko intrygowało. Poznałam coś, co było dla mnie dotychczas zupełnie nieznane. Tożsamość może stać się ciasną klatką, dlatego tym bardziej lubię obserwować, jak autorzy radzą sobie z jej oswajaniem, otwieraniem i przekształcaniem w dobrowolną przynależność. I bardziej niż o dumie z pochodzenia mówią o szacunku do autonomii, z której wyrastają.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”