Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 14.10.2025 03:26 Publikacja: 25.10.2024 15:52
„Terrifier 3”, reż. Damien Leone, dystr. Monolith Films
Foto: mat.pras.
Jesteśmy świadkami narodzin nowej ikony popkultury. Takiego XXI-wiecznego Freddy’ego Kruegera czy może raczej Pennywise’a z kolejnych ekranizacji horroru „To” Stephena Kinga. Art też jest bowiem klaunem. Mimem w zabawnej czapeczce, który może i nie mówi, za to uwielbia mordować w okrutny sposób.
Narodził się w krótkometrażówce „The 9th Circle” z 2008 r., gdzie pełnił rolę drugoplanowej atrakcji. Zainteresowanie wzbudził osiem lat później, gdy do kin trafił pierwszy „Terrifier”. Historia przebierańca mordującego przypadkowe osoby zachwyciła miłośników filmów gore, jednak pozostała obrazem niszowym, znanym miłośnikom gatunku. Dopiero „Terrifier 2” wyniósł Arta na salony. Dzięki pandemicznym pokazom ten nakręcony za 250 tys. dol. film zarobił na świecie 15 mln i za sprawą ekranowej brutalności zapisał się w pamięci widzów, trafiając do memów.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Ich nazwiska nie trafiały na okładki płyt, ale to oni ukształtowali dzisiejszy show-biznes.
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa” to gratka dla tych, którzy nie lubią współgraczy…
Chemia pomiędzy odtwórcami głównych ról utrzymuje film na powierzchni, także w momentach potencjalnej monotonii.
Czasem największy horror zaczyna się wtedy, gdy przestajemy okłamywać samych siebie.
Współczesne kino częściej szuka empatii niż konfrontacji, ale wciąż uważam, że ta druga może być bardzo skuteczna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas