Wirus SARS-CoV-2, atakujący układ oddechowy, w większości przypadków powoduje łagodne objawy. Zaledwie 5 proc. chorych wymaga leczenia szpitalnego i tylko część z nich intensywnej opieki, tlenu oraz mechanicznej wentylacji. Jednak prawo wielkich liczb powoduje, że przy milionach zachorowań niewielki udział ciężkich przypadków przekłada się na setki tysięcy potrzebujących pomocy pacjentów.
Poszukiwania środka skutecznie zwalczającego chorobę na razie nie przyniosły rezultatów. Lek o nazwie Remdesivir (pierwszy lek zarejestrowany w USA do leczenia koronawirusa), w którym tak wielu pokładało nadzieję, nie okazał się wystarczająco skuteczny w przypadku Covid-19.