„Złe ulice”. Wiedźmy z Pragi

Trzeba odwagi, żeby po Marku Nowakowskim pisać o warszawskiej Pradze. Podjął się tego Tomasz Bochiński w zbiorze „Złe ulice”.

Publikacja: 05.01.2024 17:00

„Złe ulice”. Wiedźmy z Pragi

Foto: Materiały Prasowe

Oprócz jakości artystycznej na tym polega główna różnica: Nowakowski nie pisał o wiedźmach, krajobraz jego opowiadań był wolny od elementów spoza tego świata. Dość dramatyzmu indukowały w nim tragedie międzyludzkie wynikłe z biedy, wódki, osobliwie rozumianego honoru. U Bochińskiego niby też to mamy: residua z lat 50. mocą inercji dotrwały prawie do końca wieku. Ale Bochiński pokazuje też nową Pragę.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
„Ostatnia przysługa”: Kobieta w desperacji
Plus Minus
„Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie": Władza tłumaczyć się nie musi
Plus Minus
"Nobody Wants to Die”: Retrokryminał z przyszłości
Plus Minus
Krzysztof Janik: Państwo musi czasem o siebie zadbać
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Plus Minus
Olimpijskie boje smutnych panów