Ostatnio byłem w kinie na najnowszym filmie „Indiana Jones i artefakt przeznaczenia” i był to naprawdę przyjemny powrót do serii po poprzedniej, czwartej, według mnie nie do końca udanej części. Ta piąta przypadła mi już do gustu. Był to dla mnie swojego rodzaju powrót do przeszłości.
Skoro jesteśmy przy kinie, to muszę powiedzieć, że bardzo sobie ostrzę zęby na „Napoleona” w reżyserii Ridleya Scotta. Jestem w 100 procentach przekonany, że to będzie świetne widowisko, postać reżysera to gwarantuje. Kiedy on robi film, możemy mieć pewność, że będzie to genialne kino. Na dodatek w główną rolę wciela się Joaquin Phoenix, aktualnie jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy aktor na świecie.
Obejrzałem również dwa miniseriale, które bardzo mnie wciągnęły: „Beckham” i „Arnold”. Oba pokazują, jak zwykli ludzie, bardzo często z robotniczych rodzin, doszli do ogromnego sukcesu, który wcale nie był im pisany. Dzięki ciężkiej pracy stali się ikonami w swoich dziedzinach. Z ostatnich książkowych hitów bardzo sobie cenię „Nemezis” Macieja Siembiedy, no i przede wszystkim „Dystopię” Vincenta V. Severskiego, która właśnie teraz miała premierę. To znakomita historia szpiegowska, najwyższy poziom. To są dwie pozycje, które mogę na tę chwilę polecić, choć jest jeszcze jedna, na którą bardzo się nastawiam, mianowicie „Orient” wspomnianego już Siembiedy. Premiera odbędzie się na początku listopada, ale jestem przekonany, że będzie świetna. Bardzo cenię Maćka jako autora, jest niesamowitym pisarzem.
Czytaj więcej
Lech Wałęsa miał też momenty autorefleksji. Nieraz mawiał: „Czasy zawodowców w polityce dopiero przyjdą, dla mnie wtedy nie będzie miejsca” - mówi Andrzej Drzycimski, rzecznik prezydenta Lecha Wałęsy w latach 1990–1994.
Kiedy ktoś pyta mnie, o czym jest moja nowa książka „Nic do stracenia”, mam problem, co odpowiedzieć, bo zdradzając cokolwiek, mógłbym spalić czytelnikom któryś z wątków. W pierwszej części tej nowej powieści bohaterka musi walczyć o odzyskanie córki, a na dodatek doświadczy tragedii: razem z dziećmi leci do Turcji, gdzie umiera jej dziadek. Tam czekają na nią prawdziwe kłopoty. Akcja toczy we wspomnianej Turcji, ale też w Polsce, Niemczech i Norwegii, a do tego pojawiają się retrospekcje z Afganistanu. Z ciekawostek mogę dodać, że będzie długi fragment rozgrywający się na platformie wiertniczej. To przestrzeń bardzo dobrze mi znana, ponieważ sam pracowałem na takiej platformie przez siedem lat.