Granice cielesności

Joanna Mueller jest poetką, redaktorką i krytykiem. Za książkę poetycką „Zagniazdowniki/Gniazdowniki" (2007) otrzymała nominację do Nagrody Literackiej Gdynia, a jej zbiór szkiców „Stratygrafie" (2010) został wyróżniony nagrodą Warszawskiej Premiery Literackiej.

Aktualizacja: 22.04.2016 17:14 Publikacja: 21.04.2016 22:14

Joanna Mueller, „intima thule”, Biuro Literackie, Wrocław 2015

Joanna Mueller, „intima thule”, Biuro Literackie, Wrocław 2015

Foto: Plus Minus

Poetce bliska jest tradycja lingwistyczna. Była sygnatariuszką słynnego Manifestu Neolingwistycznego z 2002 roku. Od tamtego czasu Mueller konsekwentnie rozwija własną wersję lingwizmu, a jej twórczość ogniskuje się wokół kilku tematów: kobiecości, rodzenia i macierzyństwa.

Okładka książki została opatrzona piękną grafiką. Rysunek przedstawia domek dla lalek z fantastycznymi pomieszczeniami. W jednym z nich widać tajemniczy nocny krajobraz, w innym – miniaturową wersję całego budynku. I taka jest też struktura tomu. Każdy wiersz został przypisany do jednej z siedmiu kategorii, które w spisie treści noszą nazwę mieszkań. Wiersze mieszkają w książce, a bohaterowie – w wierszach. Głównym motywem zbioru jest dzielenie przestrzeni życiowej z bliskimi ludźmi. Bohaterka próbuje pogodzić różne role: matki, partnerki i poetki, która pragnie „odzyskać siebie dla kartki papieru". Dominuje perspektywa ciała. Cielesność zdaje się determinować życie codzienne i organizować strukturę poszczególnych utworów.

Poezja Joanny Mueller jest rozpoznawalna nie tylko ze względu na tematykę, ale także z powodu charakterystycznych zabiegów językowych. Poetka zestawia ze sobą słowa, które mają podobny kształt lub brzmienie, tworzy zaskakujące neologizmy, pozwala się zwodzić językowi i chętnie ulega przejęzyczeniom. W efekcie powstają teksty bardzo muzyczne, pełne rymów wewnętrznych i aliteracji. Mueller czerpie z różnych słowników, a wiersze rozrastają się na kształt wielobarwnych fraktali. W książce pojawiają się przeinaczone przysłowia („spisz się powoli"), wywrócone na lewą stronę cytaty z Pisma Świętego („przemoc niecierpliwa jest, niełaskawa jest"), a także pojęcia z teorii literatury. Niewyczerpanym źródłem pomysłów okazuje się również mowa dziecięca. W wierszu „Litania dosłowna" poetka pisze: „słowo detonujące i denotujące/ słowo pośpieszne po śmieszność/ słowo na tak i na nie tak/ słowo nierychliwy nietakt/ mów się za nami".

„Intima thule" to opowieść gęsta, pełna odniesień intertekstualnych i gier językowych, które nie omijają zresztą samego tytułu. Bo oprócz oczywistego nawiązania do Ultima Thule – mitycznego krańca świata – pobrzmiewa w nim również słowo „matula". Takich składniowych zagadek i znaczeniowych rebusów jest w tej książce mnóstwo, a ich śledzenie to czysta – choć niekoniecznie cielesna – przyjemność.

PLUS MINUS

Prenumerata sobotniego wydania „Rzeczpospolitej":

prenumerata.rp.pl/plusminus

tel. 800 12 01 95

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Adwentowe zwolnienie tempa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą