Reklama
Rozwiń

Dawid Iwaniec: Ogień wyszedł z lasu

Gwałtowny podmuch podnosi pełgające po ziemi płomienie na wysokość koron drzew. Przed strażakami wyrasta ściana ognia. Pożar idzie wprost na drogę, samochody i ludzi.Pożar się powiększa, alarm dla kompanii OSP z Rybnika, Żor, Wodzisławia, Zabrza, Rudy Śląskiej i Bytomia. Jastrzębie w gotowości. Spaliło się 40 ha lasu, zagrożonych 200 ha. Meldunek ze 103: w ogniu kilka oddziałów leśnych, pożar rozwija się w kierunku wschodnim, spaliło się 100 ha lasu („103” to oznaczenie samochodu starszego kapitana Piotra Buka)

Publikacja: 19.08.2022 17:00

Przez cztery dni pożaru spłonęło 15 wozów bojowych. Śmierć poniosło dwóch strażaków

Przez cztery dni pożaru spłonęło 15 wozów bojowych. Śmierć poniosło dwóch strażaków

Foto: Stanisław Jakubowski/pap

26 sierpnia 1992, godzina 14.10

Do tej pory komendant straży w Raciborzu czuwał przy radiu, ale lawina niepokojących meldunków oraz kolejne prośby o pomoc szybko uzmysłowiły mu, że sytuacja w lesie jest na granicy wymknięcia się spod kontroli. Starszy kapitan Franciszek Olchawa łapie więc oficerską czapkę, wsiada do dużego fiata i rusza. Gdy przejeżdża przez szeroką bramę, włącza koguta. Ruch na ulicy Reymonta w Raciborzu zamiera. Po dwustu metrach Olchawa skręca w lewo − na most Zamkowy nad Odrą, a następnie wciska gaz i pędzi w kierunku Kuźni. Droga zajmuje mu kilkanaście minut.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie