Niedługo wybieram się do Hagi i Amsterdamu, pomyślałam więc, że przypomnę sobie powieści związane z tymi miastami – „Dziewczynę z perłą” Tracy Chevalier, „Tulipanową gorączkę” jednej z moich ulubionych pisarek Deborah Moggach oraz „Szczygła”, fenomenalną powieść autorstwa Donny Tartt.
Teraz pochłania mnie literatura z południa Europy, a konkretniej „Tomás Nevinson” Javiera Maríasa. To kontynuacja świetnej „Berty Isli”. To książka iście filozoficzna, która stawia przed czytelnikiem pytanie, czy można uzasadnić zabójstwo, jeśli dotyczyłoby np. Hitlera? Kto miałby oceniać, czy morderstwo jest mniejszym złem? Od dawna czytam Maríasa i liczę, że niedługo zdobędzie Nobla. Jest niezwykle oryginalnym pisarzem i ta najbardziej prestiżowa nagroda literacka przedstawi go światu. Sama często dowiadywałam się o świetnych pisarzach, kiedy otrzymywali to wyróżnienie, np. José Saramago czy Doris Lessing.