Reklama

Irena Lasota: Sankcje są dobre

Różni apologeci Rosji Putina, którym wtórują jak zawsze nieuki, mądrale, mędrcy i inni użyteczni idioci, twierdzą, że sankcje są nieskuteczne politycznie, ekonomicznie, społecznie i bardziej szkodzą krajom je nakładającym niż samej Rosji.

Publikacja: 05.08.2022 17:00

Irena Lasota: Sankcje są dobre

Foto: AFP

Gdy Zachód, a przede wszystkim Stany Zjednoczone, nałożył sankcje na Związek Sowiecki np. po inwazji na Afganistan w 1979 r. czy na Polskę po wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 r., skuteczność tych kroków można było oceniać, nie tylko obserwując sytuację w tych krajach, ale i po energicznych krokach, które władze komunistyczne podejmowały, by te sankcje znieść.

W Stanach Zjednoczonych, co obserwowaliśmy i z przerażeniem, i z (ograniczonym) rozbawieniem, za zniesieniem sankcji wobec PRL-u propagandę prowadzili wysłannicy reżimu od redaktorów „Polityki”, przez niezbyt oficjalnych przedstawicieli NSZZ Solidarność, po generała Wojciecha Jaruzelskiego, który prosił samego Davida Rockefellera w 1985 r. o zastrzyk gotówki dla upadającego PRL-u. Od strony amerykańskiej przeciwko sankcjom występowała skrajna lewica i m.in. działacze Kongresu Polonii Amerykańskiej, kardynał John Kroll z Filadelfii i jego przyjaciel, biznesmen (i dobroczyńca) Edward Piszek. Nie ujmując za dużo temu ostatniemu z jego hojności, nawet jego oficjalne biografie podają, że zdobył majątek, produkując mrożonki rybne (pod nazwą Mrs. Paul's Kitchens), kupując od PRL-u ryby po obniżonej cenie, a zaczął tracić majątek, gdy USA po 13 grudnia nałożyły embargo na połów polskich kutrów na wodach amerykańskich.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama