Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 16.08.2016 10:58 Publikacja: 11.08.2016 12:19
Foto: Plus Minus
Liberalna demokracja w formie, jaką znamy dziś w Europie, powstała po II wojnie światowej. Co tak właściwie wpłynęło na taki, a nie inny kształt tego ustroju?
Przesądziło o tym, rzecz jasna, wiele czynników, ale w ich centrum umieściłbym rodzaj fundamentalnego lęku przed powtórką wydarzeń z 1933 roku, gdy w warunkach demokratycznych doszło do oddania władzy w ręce Hitlera. To lęk założycielski, który w ogromnym stopniu zadecydował o kształcie porządku politycznego powojennej Europy. Obawy jej twórców odpowiadają politycznym intuicjom Platona, który w VIII księdze „Państwa" jako pierwszy analizował przyczyny i mechanizm przekształcania się demokracji w tyranię. W świetle tej analizy podstawowym problemem ustroju demokratycznego jest wewnętrzne napięcie między żywiołem wolności, który stanowi istotę demokracji, a sprawiedliwością, która wyraża się w rozmaitych formach posłuszeństwa prawom. Paradoks polega na tym, że przejście w tyranię nie bierze się wcale ze złamania, ale z pełnej realizacji zasady wolności ludu. W pewnych warunkach dyktatura stanowić może bezpośrednią kontynuację demokracji. Jak powiada w „Polityce" Arystoteles, demokracja i tyrania to przeciwnicy mający wiele wspólnego, bo „demokracja skrajna jest właściwie tyranią". Wydarzenia z 1933 roku można by więc opisać właśnie jako skrajną postać demokracji, jej radykalizację. Lud, wykorzystując swoją wolność, pozbył się jej. Dlatego twórcy powojennego systemu politycznego położyli bardzo mocny nacisk na aspekty demokracji związane ze sprawiedliwością, a co za tym idzie – z prawem.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Lubił się wygłupiać, miał dar naśladowania, był spontaniczny. Tymczasem utrwalono w Polakach wizerunek Fryderyka...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas