Reklama

Paweł Rochowicz o zdobywaniu Denali, najwyższego szczytu Ameryki Półncnej

Na wysokości 6 kilometrów nad poziomem morza organizm reaguje bólem głowy, biegunką, wymiotami i ogólnym osłabieniem. Zdarzają się halucynacje. Zmęczony, niedotleniony, żywiony syntetycznym jedzeniem, zastanawiam się: po co ja to robię?

Publikacja: 15.09.2016 12:12

Wolność na granicy wytrzymałości fizycznej i psychicznej. Kilometr nad chmurami

Wolność na granicy wytrzymałości fizycznej i psychicznej. Kilometr nad chmurami

Foto: Rzeczpospolita, Paweł Rochowicz

Jest ciepło. Minus 20 stopni Celsjusza. Jak na tę wysokość to całkiem komfortowo. Dochodzi północ, ale słońce jeszcze świeci. Nawet gdy się schowa za horyzontem, to najwyżej na dwie–trzy godziny. Bo tutaj w czerwcu jest niemal dzień polarny. Ośnieżone góry dookoła nabierają czerwonej barwy.

Nagle potężne szarpnięcie obala mnie na śnieg. Widzę, że mój partner na drugim końcu liny wywrócił się i zjeżdżając po stromiźnie, ciągnie mnie w dół. W głowie uruchamia się procedura awaryjna, przećwiczona na tatrzańskich kursach: czekan, wbijaj czekan! Ratuj siebie i partnera! Przewracam się na brzuch, a „dziabę" wbijam trzonkiem i ostrzem w śnieg. Udało się! Po kilku metrach wyhamowuję, zresztą Krzysztofowi też się to udało. Uratowało nas jeszcze coś. Wcześniej przepięliśmy linę przez stanowisko asekuracyjne. To taka pętla ze sznura, umocowana do zakotwiczonej głęboko w śniegu „szabli", czyli półmetrowego metalowego płaskownika. Utrzyma kilku chłopa na linie.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama