Aktualizacja: 08.10.2016 11:09 Publikacja: 06.10.2016 11:51
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Warszawa, sobota, 24 września. Ciepłe, słoneczne popołudnie. – Drukuj ten wyrok, Beata, drukuj ten wyrok! Drukuj ten wyrok, Beata, drukuj ten... – niesie się w al. Szucha. A za chwilę: – Jedna Polska! Bez podziałów!
I jeszcze raz... I jeszcze... Przed Trybunałem falują flagi. Polski, Unii Europejskiej, KOD. Dźwięczą trąbki. Na transparentach hasła, na przykład takie: „Niech Polska będzie wasza i nasza. A nie jak stajnia Augiasza"; „Mazury kochają konstytucję"; „Boże! Wybacz biskupom, bo nie wiedzą, co czynią"; „Autokratyczny poseł PiS-u knuje. Polską gospodarkę i praworządność demoluje!". Albo: „Historia przyzna nam rację". To ostatnie na tle grafiki przestawiającej Baracka Obamę.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas