Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 18.03.2017 14:51 Publikacja: 16.03.2017 12:54
Ile prawdy w zdjęciu zrobionym smartfonem? Hillary Clinton wydaje się szczęśliwa, pozując ze swymi zwolenniczkami podczas spotkania wyborczego (Pittsburgh, 2016 r.). Barack Obama zachowywał się podobnie, by po latach przyznać, że selfie nie lubi.
Foto: Getty Images, Justin Sullivan
Najpierw upewniamy się, że pada na nas ładne światło – oślepieni lampą błyskową na pewno nie wypadniemy dobrze. Następnie przyciągamy lekko brodę do klatki piersiowej, a smartfon w wyciągniętej ręce unosimy nieco ponad głowę. Pora na odpowiednie wydęcie ust, tak by ułożyły się w „dzióbek". Gotowi? Robimy zdjęcie.
Jeszcze je przycinamy (smartfony mają wgrane odpowiednie do tego oprogramowanie), usuwając wszystko to, co nam się nie podoba – ramiączko od stanika, pieprzyk na skórze, cokolwiek. Następnie ściągamy program do edycji zdjęć, który pozwoli nam nałożyć wirtualny makijaż. Et voila! Zrobiliśmy perfekcyjne selfie według przepisu samej Kim Kardashian (sporządzonego na stronie Marieclaire.com na podstawie jej wypowiedzi).
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej” Grażyny Bastek jest publikacją unikatową. Daje wiedzę i poczucie, że warto ją zgłębiać.
Dzięki „The Great Circle” słynny archeolog dostał nowe życie.
W debiucie reżyserskim Malcolma Washingtona, syna aktora Denzela, stare pianino jest jak kapsuła czasu.
Jeszcze zima się dobrze nie zaczęła, a w Szczecinie już druga „Odwilż”.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Cenię historie grozy z morałem, a filmowy horror „Substancja” właśnie taki jest, i nie szkodzi, że przesłanie jest dość oczywiste.
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej” Grażyny Bastek jest publikacją unikatową. Daje wiedzę i poczucie, że warto ją zgłębiać.
Dzięki „The Great Circle” słynny archeolog dostał nowe życie.
W debiucie reżyserskim Malcolma Washingtona, syna aktora Denzela, stare pianino jest jak kapsuła czasu.
Jeszcze zima się dobrze nie zaczęła, a w Szczecinie już druga „Odwilż”.
Cenię historie grozy z morałem, a filmowy horror „Substancja” właśnie taki jest, i nie szkodzi, że przesłanie jest dość oczywiste.
W „Pułapce na myszy” Agathy Christie aktorzy Ateneum pokazują, że umieją grać na różnych instrumentach równocześnie. Czy to jeden z najlepszych spektakli roku? Niewykluczone.
W pamięci historycznej zakorzenił się jako szczery Czech, patriota. Wojsko było jego domem i rodziną. Mieścił się w idei czeskiego mesjanizmu, narodu, który został wybrany przez Pana, aby naprawił chrześcijaństwo i pokonał Antychrysta
Ubieganie się o świadczenie było łatwe, proste i bez zbędnej biurokracji. Ludzie składali wnioski przez internet, otrzymywali informację, że zostały one przyjęte, i pytali w sieci: „Panie Marczuk, gdzie jest haczyk?”. A jego nie było - mówi Bartosz Marczuk, wiceminister rodziny w rządzie PiS.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas