Uważam, i nic się w tej sprawie nie zmienia, że suwerenne państwo musi mieć prawo samodzielnie decydować, kogo chce przyjąć, a komu prawa stałego czy czasowego pobytu odmówić. Stany Zjednoczone, kraj, który zbudowany został przez imigrantów, przez całe dziesięciolecie odsyłał dziesiątki tysięcy ludzi, którzy na Amerykę patrzyli jak na raj. Mam poważne wątpliwości co do tego, czy muzułmanie chcą i potrafią się realnie integrować w społecznościach zachodnich. Ale wszystko to nie oznacza, że cieszę się z decyzji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który przyznał rację pracodawcy zakazującemu dwóm muzułmankom przychodzenia do pracy w hidżabach. A jeszcze mniej podoba mi się powracająca radość z zakazu budowania minaretów w kolejnych europejskich stolicach.