Reklama

Dejan Sudjic: Język miast czyli w poszukiwaniu miejskiej tożsamości

Miasta o niejednoznacznych tożsamościach miewają więcej niż jedną nazwę. Poprzez użycie jednej, a nie drugiej manifestujemy określoną interpretację historii.

Aktualizacja: 21.04.2017 07:07 Publikacja: 20.04.2017 16:48

Mumbaj – z wioski rybackiej urosło 18-milionowe miasto

Mumbaj – z wioski rybackiej urosło 18-milionowe miasto

Foto: shutterstock

Nowemu miastu najpierw potrzebna jest nazwa. Może być dowolna, ale niektóre wróżą lepszą przyszłość niż inne. Stolica Czeczenii nazywa się Grozny, co tłumaczy się z rosyjskiego jako „groźny". Sięga czasów przyczółka kolonialnego, założonego przez cara na początku XIX wieku, wokół którego wyrosło miasto liczące obecnie 271 tysięcy mieszkańców. Jest to nazwa, która poniekąd odzwierciedla jego historię, poczynając od ludobójczych masowych deportacji Stalina i toczonej przez Putina morderczej wojny mającej wciągnąć je z powrotem w orbitę Rosji, aż po osunięcie się w bandytyzm wojenny. Nie jest to jednak tożsamość, która przyciągałaby nowych obywateli czy pełnych entuzjazmu inwestorów.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama