Aktualizacja: 03.09.2017 15:48 Publikacja: 01.09.2017 18:00
Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz
Kilometry od najbliższej wioski, nie mówiąc już o mieście czy nawet miasteczku. Arezzo – dobre pół godziny drogi, Siena – jeszcze dalej. Poggio di Cennina wydawało się ukryte między łagodnymi pagórkami. Schowane przed światem, ludźmi, a nawet Panem Bogiem. Prowadziła do niego przebijająca się przez krzaki jeżyn, meandrująca między winnicami szutrowa droga. Domy kończyły się w połowie wzgórza, dalej już tylko toskańska zieleń, gaje oliwne i przełamująca horyzont romantyczna ruina średniowiecznego zamku. Najpiękniejsze miejsce na świecie? Na pewno bliskie ideału.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” gościem Darii Chibner był Cezary Boryszewski – redaktor nac...
Znawcy twórczości Krystiana Lupy nie mają wątpliwości, że nikt lepiej nie przeniósłby na deski sceniczne „Czarod...
„Amerzone – Testament odkrywcy” to wyprawa w świat zapomnianych krain.
W drugim tomie „Filozoficznego Lema” widać ujemną ocenę pisarza dla ludzkości.
Czy z przeciętnej powieści może powstać dobry serial? „Fatalny rejs” dowodzi, że tak.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas