Reklama
Rozwiń
Reklama

Eligiusz Niewiadomski: Szalony malarz, zabójca prezydenta Narutowicza

Niewiadomski nie miał złudzeń, jak zakończy się przewód sądowy, chciał jedynie dobrze przedstawić całemu narodowi swoje przesłanie. Słuchali tego licznie zgromadzeni dziennikarze, a także przybyli na proces celebryci, politycy, a nawet elity kulturalne, ze Stefanem Żeromskim na czele. Miał więc przed kim się popisywać.

Aktualizacja: 26.12.2017 20:52 Publikacja: 26.12.2017 00:01

W ostatnią drogę, 19 grudnia 1922 r. odprowadzały prezydenta Gabriela Narutowicza dwa oddziały szwol

W ostatnią drogę, 19 grudnia 1922 r. odprowadzały prezydenta Gabriela Narutowicza dwa oddziały szwoleżerów, dwa bataliony piechoty i bateria artylerii

Foto: Getty Images

To znany motyw z wielu przekazów kultury: bohater popełnia jakiś zabroniony czyn, by zostać aresztowanym, bo jest to jednym z etapów jego szerszego planu. Chodzi nie tyle o samą zbrodnię, ile o udowodnienie własnej racji w ramach postępowania sądowego.

Właśnie taki scenariusz miał miejsce 95 lat temu, po zamordowaniu prezydenta Gabriela Narutowicza. Eligiusz Niewiadomski miał ważniejsze cele niż sama zbrodnia. Próbował przekonać społeczeństwo do tego, że jego pobudki były słuszne. Chodziło mu o swoistą autokreację. Z jednym zastrzeżeniem. Nasz rodzimy królobójca nie był strasznym demiurgiem, którego mógłby zagrać Anthony Hopkins, ale komicznym nerwusem, człowiekiem z zaburzeniami, świetnie odtworzonym przez Marka Walczewskiego w „Śmierci prezydenta". Jak wspominał znający go Adam Pragier, „wyglądał trochę na dziwaka". Dziwakowi zamarzyło się zostać bohaterem narodowym.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
Irena Lasota: Wygrane Trumpa i Mamdaniego zwiastują koniec systemu dwupartyjnego?
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Plus Minus
Kataryna: Zbigniew Ziobro jako osoba bez zasad ma komfort
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Jak straszy nas popkultura?
Plus Minus
„Jedyna. Biografia Karoliny Lanckorońskiej”: Materiał na biografię
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Plus Minus
„Szepczący las”: Im dalej w bór, tym więcej drzew
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama