Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 10.05.2018 15:14 Publikacja: 10.05.2018 17:00
Wyścig Pokoju w czasach pionierskich. Stalin wciąż żyje, wokół gruzy, ale ludzie już próbują się cieszyć.
Foto: PAP/CAF
Powiedzieć, że popularność Wyścigu Pokoju była ogromna, to nic nie powiedzieć. Trzeba obejrzeć stare fotografie, na których ludzie oblepiają wszystkie drzewa, słupy i latarnie, by móc przez kilka sekund popatrzyć na kolarzy. Telewizja prawie nie istniała, cały naród słuchał radia, które co godzina, a w rozstrzygających momentach walki nawet częściej, nadawało komunikaty z trasy. A radio rozpalało wyobraźnię. W relacjach czołowych sprawozdawców kolarze dokonywali czynów wręcz nadludzkich i takież ich spotykały nieszczęścia. Dlatego przebiegiem wyścigu interesowali się wszyscy. Ogólnonarodowe pytanie w maju brzmiało przez lata niezmiennie: jak pojechali nasi?
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” z Arturem Bartkiewiczem, szefem wydawców strony głównej rp....
Gwiazdor światowego kina pokazał na gościnnych występach w Polsce swoją klasę w pełnym perwersji dramacie Koltèsa.
„Fenicki układ” Wesa Andersona nie ma nam nic do zaoferowania, ale przyznaje się do tego w eleganckim stylu.
Japońszczyzna jest w powieści Marty Sobieckiej podana ze smakiem, a nie jak mierny ramen. Więcej wątpliwości moż...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
„Project Warlock II” to gra dla tych, którzy strzelać uczyli się w latach 90.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas