Reklama
Rozwiń

Jan Maciejewski: Wielki koncert na niebie

Wszechświat jest lustrem, w którym od zawsze przeglądała się ludzkość. Odbijają się w nim nasze marzenia i lęki, ambicje i grzechy. Jeśli chcesz poznać daną epokę w sposób najbardziej wyczerpujący, zapytaj ją, co widzi, patrząc w niebo. Będzie mówiła o obrotach sfer, planetach i konstelacjach gwiazd, czarnych dziurach i kometach, nie będąc świadomą, że właśnie zdaje drobiazgową relację ze stanu, w jakim się znajduje. Kiedy Dante odbywał swoją kosmiczną podróż, przechadzał się po ogromnej katedrze, w której każdy szczegół miał swoją rację i cel. Blaise Pascal, zadzierając głowę, słyszał już tylko przerażającą ciszę nieskończonych przestrzeni. Stał na brzegu morza, które mogło tylko onieśmielać swoim bezmiarem, grozić wypatrującemu horyzont śmiałkowi utonięciem.

Publikacja: 28.01.2022 17:00

Jan Maciejewski: Wielki koncert na niebie

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Od czasów Pascala zebraliśmy mnóstwo nowej wiedzy, nasz wzrok sięga coraz dalej, ale to, co najważniejsze – nasze oczy – są te same. I podobnie jak on nie słyszymy symfonii wszech czasów, muzyki niebieskich sfer. Tymczasem jeszcze w epoce Dantego nic nie zaskoczyłoby ludzi bardziej niż stwierdzenie, że wszechświat jest zimną pustką, milczącą ciemnością. Przeciwnie, im dalej wzwyż, tym jaśniej. Tamta epoka była prawdziwie kosmopolityczna, patrząc w górę, widziała świat rozświetlony, rozgrzany i rozbrzmiewający muzyką. Obiekt tęsknoty, nie lęku. Im dalej, tym jaśniej – niebo było dla nich tylko pozornie czarne, zdawali sobie sprawę, że widzimy je przez ciemne szkło naszego własnego cienia. W porównaniu z nimi jesteśmy już tylko kosmicznymi prowincjuszami zielonej planety. Wydaje nam się, że zdobyliśmy kosmos, podczas gdy wspięliśmy się co najwyżej na odgradzający nas od wszechświata miejski mur. Tak właśnie ludzie średniowiecza i renesansu określali tor, którym podąża księżyc. Prawdziwe niebiosa – Cosmopolis, miasto wszechświata – zaczyna się dopiero za nim. A my poskakaliśmy po miejskim parkanie, nawet nie patrząc we właściwą stronę. Z oczami wlepionymi we własną planetę, odwróceni za siebie, napawając się wielkim krokiem ludzkości.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka