Ksiądz Isakowicz-Zaleski, jakiego nie znacie

Brak pokory jest dla tego kapłana odwagą posiadania własnego zdania, jeśli tego domaga się jego sumienie, nawet wbrew przełożonym

Publikacja: 01.03.2008 00:36

Ksiądz Isakowicz-Zaleski, jakiego nie znacie

Foto: Rzeczpospolita

Red

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski stał się publicznie znany w całej Polsce na początku 2006 roku, kiedy zaapelował do polskiego Kościoła o ujawnienie agenturalnej przeszłości części kleru w czasach komunistycznych. Zatem dla wielu jego nazwisko kojarzy się wyłącznie z tzw. lustracją księży. Niesłusznie – ten krakowski kapłan zajmował się tą sprawą i zajmuje w poczuciu, że tylko zastępuje Kościół, który ewidentnie nie staje tu na wysokości zadania. Dla wypełnienia tej luki tymczasowo odsuwa na bok sprawy dla niego najważniejsze. Autobiograficzna książka Isakowicza-Zaleskiego „Moje życie nielegalne” pokazuje przekonująco, jakie są jego życiowe priorytety: praca z niepełnosprawnymi umysłowo oraz duszpasterstwo polskich Ormian. Oczywiście zaangażowanie prezesa Fundacji im. Brata Alberta w oczyszczanie przeszłości kościelnej z czasów komunistycznych nie wzięło się znikąd. Był w młodości silnie zaangażowany w opozycję demokratyczną (jeszcze przed 1980 r.), potem w „Solidarność” legalną, następnie w podziemną.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”