Reklama

Robert Mazurek: A gdybym był Sowietem

Właśnie, nie Rosjaninem nawet, żadnym tam wielbicielem Tołstoja i Jerofiejewa, nie wzruszałbym się przy Jesieninie i nie zaśmiewał przy Ilfie i Pietrowie, nie, nic z tych rzeczy. Gdybym Sowietem był, imperialistą w wersji Putin+, takim, dla którego „kurica nie ptica, Polsza nie zagranica", otóż, gdybym kimś takim był, to bardzo by mnie się podobało to, co nad Wisłą widzę.

Aktualizacja: 17.11.2018 20:49 Publikacja: 15.11.2018 23:01

Robert Mazurek: A gdybym był Sowietem

Foto: Fotorzepa/ Darek Golik

Bardzo bym się cieszył, gdyby w świat poszła wersja Wszech Odzieży, wedle której przez Warszawę maszerowało ćwierć miliona nacjonalistów i oddzielona, pięciotysięczna może, grupka prezydenta, premiera i całej reszty. Chichrałbym się jak nastolatka, że moją wersję rozpowszechniają hardkorowi narodowcy wespół z euroentuzjastyczną opozycją, choć zaraz uprzytomniłbym sobie, że to nic nowego, wszak nie kto inny jak dzisiejszy idol totalnej Mecenas Roman tę Wszech Odzież zakładał. Notabene dowodzi on teraz całym sobą, iż rację miał wieszcz, pisząc, że „jest ONR-u spadkobiercą partia". Nie przewidział tylko Miłosz, że to nie jedna partia, tylko dwie co najmniej, koalicja nawet.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Beetlejuice”: Aria dla Żukosoczka
Plus Minus
„Kronologic. Paryż 1920”: Cisza w operze
Plus Minus
„Dusza. Historia ludzkiego umysłu”: Anatomia ludzkiej jaźni
Plus Minus
„Alarum”: Polish górski resort w Gdańsku
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Michał Mizera: Sztuka w czasach przedwojennych
Reklama
Reklama