Reklama
Rozwiń

Utracona cześć Władysława B.

Czy Polska popełnia błąd, przywiązując do osoby Eriki Steinbach tak wielkie znaczenie? Nie, ale powinniśmy to czynić od dawna i posługując się spokojnym, rzeczowym językiem

Aktualizacja: 29.03.2009 15:15 Publikacja: 27.03.2009 20:08

Piotr Semka

Piotr Semka

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

[b][link=http://blog.rp.pl/semka/2009/03/27/utracona-czesc-wladyslawa-b/]skomentuj na blogu[/link][/b]

Mija półtora miesiąca od kryzysu na linii Berlin – Warszawa w sprawie Eriki Steinbach, a jednak mało kto głośno się zastanawia, czy rząd Donalda Tuska ma jakiś problem z Władysławem Bartoszewskim. Delikatna cisza wobec zachowania Bartoszewskiego wynikać może z dziwnej zamiany ról. Zwolennicy twardego stawiania kwestii historycznych wobec Niemiec milczą, bo w sumie zadowoleni są z ostrej postawy Bartoszewskiego. Z kolei zwolennicy „dialogu za wszelką cenę” – wcześniej zakochani w Bartoszewskim – teraz zakłopotani byli jego dyplomatyczną szarżą, a potem skalą niemieckiej niechęci wobec nestora polskiej dyplomacji.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka