Plus Minus: publicystyka, reportaże, wywiady, recenzje

Krasnodębski o mediach, sylwetka Henryki Krzywonos, Ziemkiewicz o rocznicy Sierpnia, Mazurek rozmawia o następcy Jarosława Kaczyńskiego... Najnowsze wydanie tygodnika "Rz" Plus Minus

Aktualizacja: 04.09.2010 01:00 Publikacja: 03.09.2010 20:47

Plus Minus: publicystyka, reportaże, wywiady, recenzje

Foto: Plus Minus

"W ostatnim czasie odkryliśmy w Polsce nowe zagrożenie dla demokracji i wolności politycznej, jakie może płynąć ze strony mediów. Pojawiły się wątpliwości, czy media służą dobrze polskiej demokracji? A nawet więcej – czy dobrze służą Polsce i naszej wolności? I to nie dlatego, że są zbyt słabe, ale dlatego, że są zbyt mocne" - tak formułuje założenia wstępne swojego eseju [b][link=http://www.rp.pl/artykul/530862.html]Siła mediów, słabość demokracji[/link][/b] Zdzisław Kransodębski.

"Kiedyś wydawało się nam, że wyzwolenie mediów z kontroli państwowej i partyjnej oraz zniesienie cenzury sprawi, że media niejako automatycznie zaczną pełnić swoje funkcje krzewienia i umacniania demokracji. Potem sądziliśmy, że należy tylko dbać o pluralizm mediów przez ich prywatyzację oraz o eliminację nacisków politycznych na dziennikarzy i właścicieli mediów. Teraz, choć nadal usiłuje się dyskusję o mediach sprowadzić – także w samych mediach – do kwestii mediów publicznych oraz ich „upolitycznienia” czy „upartyjnienia”, widać, że także media prywatne i ich przekaz stanowią co najmniej równie poważny problem dla polskiej demokracji. Tym poważniejszy, że ciągle jeszcze nie wyartykułowany. Pojawia się pytanie – które w rozwiniętych demokracjach stawiane jest od dawna – czy konieczne są granice dla wolności mediów, bez których stają się one zagrożeniem dla wolności politycznej i równych praw obywateli. Czy nie znaleźliśmy się w sytuacji, gdy potrzebna stała się ingerencja państwa, regulująca działalność mediów, ograniczająca ich wolność, aby ochronić wolność obywateli oraz wolność Polski?"

Krasnodębski szczegółowo demitologizuje twierdzenie, że niczym nie skrępowany rynek medialny jest zawsze dobry dla wspólnoty i demokratycznej debaty, by dojść do konkluzji: "Wirtualna rzeczywistość wystarczała Polakom tak długo, jak długo nie doskwierały im realne problemy. Rzeczywistość sprawi, że sprawy wizerunku zejdą siłą rzeczy na plan dalszy i wróci polityka. A wówczas powinniśmy także podjąć trud takiej prawnej regulacji struktury mediów, w tym między innymi ograniczenia roli korporacji zagranicznych, aby podobny upadek standardów, który zagraża naszej wolności politycznej, się znowu nie powtórzył. Albowiem to media powinny służyć polskiej demokracji, a nie polska demokracja mediom."

"Gdy kilka dni temu niespodziewanie wkroczyła na mównicę zjazdu „Solidarności”, żeby powiedzieć Jarosławowi Kaczyńskiemu, by „nie buntował ludzi przeciw sobie”, w telewizyjnych relacjach z tego wydarzenia pojawiały się podpisy: „legendarna tramwajarka”, „sygnatariuszka Porozumień Sierpniowych”. Dziś Henryki Krzywonos przedstawiać już nie trzeba.

Pojawiło się za to pytanie: czy to inauguracja politycznej kariery?" - zastanawia się Agnieszka Rybak w reportażu [b][link=http://www.rp.pl/artykul/530863.html]Znana z nieostrożności[/link][/b].

Przepytani przez autorkę znajomi Henryki Krzywonos twierdzą, że nie. "Jacek Taylor zwraca uwagę, że jej opinie nigdy nie były przykrojone na potrzeby aktualnej sytuacji politycznej. O Lechu Wałęsie mówiła: „Był zawsze ciężkim człowiekiem. Obrażał się, jak mu coś było nie na rękę, i wychodził. Później wracał i trzeba go było opieprzyć, żeby znowu usiadł z nami. Ciężki człowiek, jeśli chodzi o rozmowę”. O Annie Walentynowicz: „To wspaniała kobieta. Bohaterka”. O Andrzeju Gwieździe: „Wielki człowiek”. O Wojciechu Jaruzelskim: „Kiedy byliśmy na stoczni, poprosili go, żeby wszedł z wojskiem, a on odmówił. Chociaż za to mu podziękujmy, a nie ciągajmy go teraz przed sądy”. O Lechu Kaczyńskim rok temu, że bardzo go lubi i szanuje, ale zachowuje się, jakby był kukiełką. Wydaje się zatem, że Krzywonos ma szanse zostać raczej polityczną celebrytką niż partyjnym działaczem".

O obchodach 30-lecia porozumień sierpniowych i politycznych napięciach z nimi związanych pisze także Rafał A. Ziemkiewicz w tekście [b][link=http://www.rp.pl/artykul/530865.html]Solidarność? Nie ma i nie będzie[/link][/b]. Jego diagnoza brzmi: "Każda ze stron walczących o prawo do historycznego znaku ma swoje rachuby. Jedna z nich musi się mylić. Ale tak czy owak, żadnej z nich nie jest potrzebna sielankowa zgoda, której przy okazji rocznicy domagały się media. Podział społeczeństwa, obsługiwany politycznie przez PO i PiS, zaszedł już za daleko, aby ktokolwiek mógł pozostać poza nim; dotyczy to także „Solidarności” i jej symboliki. Jak napisał poeta: „to się już nie sklei”.

"Nie wykluczam, że kiedy kandydat PiS zostanie prezydentem, to pomnik Józefa Poniatowskiego będzie ustawiony w innym miejscu, a tam stanie pomnik Lecha Kaczyńskiego. Dziś to niemożliwe, ale wyobrażam sobie taką sytuację. W końcu pomnik księcia Józefa też nie stał tam zawsze, nie budzi takich emocji i mógłby kiedyś zostać przeniesiony" - deklaruje poseł PiS Artur Górski na początku Rozmowy Mazurka. Reszta wywiadu zatytułowanego [b][link=http://www.rp.pl/artykul/530868.html]Trudno sobie wyobrazić następcę Kaczyńskiego[/link][/b] poświęcona jest przyszłości partii i poglądom Górskiego, który uchodzi za jednego z tzw. pisowskich talibów, ale w krzyżowym ogniu pytań ujawnia frapujące zamiłowania i poglądy, przez co Mazurek stwierdza na koniec: "z pana taki talib, jak torebka posłanki Szczypińskiej – chińska podróbka".

Gorylica Koko, urodzona w zoo w San Francisco w 1971 roku, wychowana jak ludzkie dziecko to bohaterka tekstu [b][link=http://www.rp.pl/artykul/530866.html]Ludzie jak małpy[/link][/b] Dariusza Rosiaka, który rozważa konsekwencje faktu, że od niektórych małp dzieli go tylko 2 proc. jego DNA.

"Koko zna dziś prawie 2 tysiące słów w języku migowym, a na swoje urodziny w ubiegłym roku wyraziła trzy życzenia: po pierwsze – mieć dzieci, po drugie – przenieść się z zoo do parku narodowego na Hawajach, i po trzecie, najważniejsze – by ludzie zrozumieli wreszcie, jak ciężko być gorylem.

Koko uwielbia koty, co świadczyłoby, że podobnie jak niektórzy bezdzietni ludzie w średnim wieku próbuje sobie zrekompensować brak dzieci przyjaźnią z kotem. Koko została również oskarżona o molestowanie seksualne trzech kobiet, które się nią zajmowały, co może sugerować, że jest lesbijką i do tego ma problemy osobowościowe. Czyli Koko jest prawie jak człowiek, i to nieźle rozwinięty. Trzy czwarte jej dylematów niedostępne jest milionom Homo sapiens, np. prymitywom z buszu albo narkomanom w ciągu, albo sierotom po polskich PGR. Powiem nawet: szkoda, że na świecie nie ma więcej takich małp, a mniej bezwartościowych ludzi. Są na szczęście autorytety, które doskonale to rozumieją. Znany autor programów przyrodniczych BBC sir David Attenborough powiedział niedawno: „Nigdy nie spotkałem problemu, którego rozwiązanie nie byłoby łatwiejsze przy mniejszej ilości ludzi na ziemi, a trudniejsze przy większej ilości ludzi”... A to dopiero początek parady absurdu, jaką przygotował Dariusz Rosiak

Siedzi bezpretensjonalnie uśmiechnięty przy stoliku w restauracji Buffo. Ubrany w dżinsy i bawełnianą bluzę. Pali, pije kawę. Tak jak on mógłby wyglądać każdy z nas. Ale Janusz Stokłosa, kompozytor i szef muzyczny Buffo, rozpoznaje mojego rozmówcę w mgnieniu oka i staje przed nim niemal na baczność. Kłania się w pas. Nie ma w tym geście żadnej przesady. To wyraz szacunku dla pierwszej gitary RP. Grał z Jantar, Trzetrzelewską, Nalepą, Hołdysem, Namysłowskim, Gąssowskim. Właśnie teraz, kiedy jest gitarzystą Perfectu, mówi... że wszyscy o nim zapomnieli". Czy już domyślacie się państwo, kogo dotyczy to wprowadzenie do tekstu Jacka Cieślaka [b][link=http://www.rp.pl/artykul/530875.html]Jubilerska robota?[/link][/b]

[ramka][srodtytul]Ponadto w Plusie Minusie[/srodtytul]

[ul] [li][b][link=http://www.rp.pl/artykul/530873.html]Woda zalewa biednych[/link][/b] - wstrząsający reportaż z Pakistanu o powodzi i akcji pomocy dla ofiar utrudnianej przez interesy establishmentu i wojska[/li]

[li][b][link=http://www.rp.pl/artykul/530869.html]Druga rewolucja konserwatystów[/link][/b] - Wojciech Lorenz analizuje plany i pierwsze działania Davida Camerona na stanowisku brytyjskiego premiera[/li]

[li][b][link=http://www.rp.pl/artykul/530876.html]Siedem sukien Lili Brik[/link][/b] - Krzysztof Masłoń omawia nową biografię Władimira Majakowskiego, która dzięki postaci kochanki poety przeistacza się w historię obyczajową pierwszych lat ZSRR [/li]

[li][b][link=http://www.rp.pl/artykul/530877.html]Gruziński książę pod polską banderą[/link][/b] - wywiad z admirałem Jerzym Tumaniszwilim, Gruzinem, który służył w marynarce wojennej II RP [/li]

[li][b][link=http://www.rp.pl/artykul/530874.html]O pożytkach obcowania z filozofią[/link][/b] - Bronisław Wildstein zachęca, by obcować z nią choćby przez lekturę najnowszego numeru czasopisma "Kronos"[/li]

[li][b][link=http://www.rp.pl/artykul/61991,530882-Niepoprawny-kronikarz--Wielkiego-Ksiestwa.html" "target=_blank]Niepoprawny kronikarz Wielkiego Księstwa[/link][/b] - Piotr Zychowicz zachwala pierwsze krajowe wydanie „Dzieciństwa i młodości Tadeusza Irteńskiego” czyli jednej z najważniejszych jego zdaniem książek napisanych na emigracji.[/li] [/ul]

[/ramka]

[ramka]W tę sobotę znowu będzie okazja do zdobycia bezpłatnych kodów do tygodnika "Rzeczpospolitej" Plus Minus. Śledźcie uważnie w sobotę [link=http://www.facebook.com/pages/manage/#!/pages/Plus-Minus/138829189479256" "target=_blank]stronę Plus Minus na Facebooku![/link] Znajdziecie tam instrukcje, jak zdobyć kody.[/ramka]

"W ostatnim czasie odkryliśmy w Polsce nowe zagrożenie dla demokracji i wolności politycznej, jakie może płynąć ze strony mediów. Pojawiły się wątpliwości, czy media służą dobrze polskiej demokracji? A nawet więcej – czy dobrze służą Polsce i naszej wolności? I to nie dlatego, że są zbyt słabe, ale dlatego, że są zbyt mocne" - tak formułuje założenia wstępne swojego eseju [b][link=http://www.rp.pl/artykul/530862.html]Siła mediów, słabość demokracji[/link][/b] Zdzisław Kransodębski.

Pozostało 94% artykułu
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI. Czy Europa ma problem z konkurencyjnością?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Psy gończe”: Dużo gadania, mało emocji
Plus Minus
„Miasta marzeń”: Metropolia pełna kafelków
Plus Minus
„Kochany, najukochańszy”: Miłość nie potrzebuje odpowiedzi
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Plus Minus
„Masz się łasić. Mobbing w Polsce”: Mobbing narodowy