Tomasz Krzyżak: Wiosna przyjdzie sama

Bracia moi kochani, nie spodziewałem się, że po trwającym prawie miesiąc wyciszeniu nabierzecie aż takiego przyspieszenia. Ale cóż, rozumiem. Wszak kolejne wybory za pasem. Z zainteresowaniem wielkim obserwuję Wasze przygotowania.

Publikacja: 22.02.2019 17:00

Tomasz Krzyżak: Wiosna przyjdzie sama

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

I muszę powiedzieć, że prawi i sprawiedliwi nieco mnie zaskoczyli. Ujawnienie już teraz wszystkich liderów list jest godne podziwu. Ale... Hm... Próba wysłania (a może pozbycia się z kraju) trzech Beat, Witolda, Anny od edukacji, Joachima wygląda trochę jak ucieczka. Siewca jako dziecko też wprawdzie uciekał, lecz była to ucieczka przed okrutną rzezią niewiniątek, której dopuścił się Herod. Czy i wy uciekacie przed rzezią? Czy plany takowej snują Grzegorz z rampy oraz jego towarzysze? A może wiecie coś o planach Donalda, który ponoć białego konia szykuje? Ja nic o takowych nie wiem. Wiem jednak, że niewinnymi zwać Was nie można...

Tak patrzę sobie na te Wasze kandydatury. Jak wspomniałem, jestem zaskoczony. Ale przecieram też oczy ze zdumienia. A gdzie wszechwładny do niedawna Antoni? Gdzie Jan, który rękę z piłą podnosił na drzewostan? Gdzie się podział Patryk, któren o prezydenturę stolicy zabiegał? Na dalszych miejscach będą? A może o nich zapomnieliście? Oj, gdyby tak było, to źle to o Was świadczy. A może ta grupa dogadała się z toruńskim ojcem? To byłoby chyba jeszcze gorzej.

Beata z broszką, Beata od ciast wielkanocnych i Beata od ubogich... Doprawdy, silna reprezentacja... Na miarę wszystkich Waszych możliwości? Boję się myśleć, kogo uczynicie lokomotywami jesienią.

Drogi Grzegorzu, już widzę uśmiech na Twej twarzy spowodowany moim krytycyzmem wobec prawych i sprawiedliwych. Nie myśl jednak, że moje sympatie są teraz po Twojej stronie. Co to, to nie. Zresztą gdyby nawet, to i tak nic bym Ci o tym nie powiedział. Ludzie niebios są wszak apolityczni...

Ale do rzeczy. Z pewnym podziwem obserwuję Twoje starania dotyczące budowy wspólnego frontu przeciwko prawym i sprawiedliwym. Przeciągnięcie na swoją stronę dawnych premierów, grupy Włodzimierza od żółtego swetra budzi mój podziw. Z nieco mniejszym entuzjazmem spoglądam na niegdyś nowoczesnego Ryszarda. Ileż wzajemnych uprzedzeń trzeba było pokonać, by się to udało.

Na Roberta, co to wiosnę usiłuje przynieść, się nie oglądaj. Wiosna jak zwykle przyjdzie sama – takie są prawa natury. A Robert? Na tych propozycjach, które ma, świata zbudować się na nowo nie da. Co z tego, że sondaże są dla niego dziś łaskawe. Dla Ryszarda też kiedyś były, dla Pawła muzyka też. A dziś? Obaj szukają na nowo swojego miejsca. Ryszarda połknąłeś Ty, Pawła zje Jarosław sprawiedliwy. Ot, zwyczajne przystawki... I Robert też kiedyś – myślę, że nawet prędzej niż później – podzieli ich los.

– Anioł Polak

PLUS MINUS

Prenumerata sobotniego wydania „Rzeczpospolitej”:

prenumerata.rp.pl/plusminus

tel. 800 12 01 95

I muszę powiedzieć, że prawi i sprawiedliwi nieco mnie zaskoczyli. Ujawnienie już teraz wszystkich liderów list jest godne podziwu. Ale... Hm... Próba wysłania (a może pozbycia się z kraju) trzech Beat, Witolda, Anny od edukacji, Joachima wygląda trochę jak ucieczka. Siewca jako dziecko też wprawdzie uciekał, lecz była to ucieczka przed okrutną rzezią niewiniątek, której dopuścił się Herod. Czy i wy uciekacie przed rzezią? Czy plany takowej snują Grzegorz z rampy oraz jego towarzysze? A może wiecie coś o planach Donalda, który ponoć białego konia szykuje? Ja nic o takowych nie wiem. Wiem jednak, że niewinnymi zwać Was nie można...

Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI. Czy Europa ma problem z konkurencyjnością?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Psy gończe”: Dużo gadania, mało emocji
Plus Minus
„Miasta marzeń”: Metropolia pełna kafelków
Plus Minus
„Kochany, najukochańszy”: Miłość nie potrzebuje odpowiedzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
„Masz się łasić. Mobbing w Polsce”: Mobbing narodowy