Jak „Paprykarz” popsuł gospodarską wizytę Tuska

Doradca Donalda Tuska: To miała być lekka i przyjemna wizyta. Rozmowy z ludźmi, wypowiedzi dla mediów. Przez tego „paprykarza” wszystko się posypało

Publikacja: 27.08.2011 01:01

Panie premierze, jak żyć?! – pyta Stanisław Kowalczyk

Panie premierze, jak żyć?! – pyta Stanisław Kowalczyk

Foto: PAP, Piotr Polak Piotr Polak

Na Święcie Papryki Tusk miał być – obok Michała Wiśniewskiego z Ich Troje, Krzysztofa Ibisza z telewizji i zespołu Masters (od przeboju „Żono moja") – najważniejszym gościem.

Ustalenia z wójtem Piotrem Papisem (startuje do Sejmu z PSL) były takie, że premier zjawi się w Klwowie w niedzielę na wielkim festynie w centrum miasteczka. BOR-owcy kręcili się po okolicy od kilku dni, oceniali zagrożenia.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama