Europa może być mocarzem

Inwestorzy, politycy i zwykli obywatele wstrzymali pod koniec tygodnia oddech, czekając na wyniki szczytu UE, który miał uratować euro.

Publikacja: 09.12.2011 19:00

Kupować włoskie obligacje, inwestować teraz czy się wstrzymać? To pytania na dziś. Kryzys daje jednak okazję, by spojrzeć na europejski projekt w perspektywie nie dni, lecz dziesięcioleci. Jego fundamenty są słabe, geopolityka zaś prędzej czy później eliminuje kolosy na glinianych nogach, jak przydarzyło się to choćby Osmanom czy carskiej Rosji.

Potęga państw opierała się na trzech filarach: polityce, gospodarce i armii. Tak było od wieków i będzie nadal. Silna gospodarka daje środki na wojsko i machinę polityczną, ale bywa odwrotnie – brytyjska flota otworzyła Albionowi wrota eksportowe i przyspieszyła industrializację kraju, a wcześniej mongolscy jeźdźcy powołali rynek eurazjatycki. Unia chciała być jednak inna, jej spoiwem miała się stać koncyliacyjność, humanitarne wartości podparte wspólnym rynkiem. Ten miły obrazek właśnie rozpada się na kawałki.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”