Reklama
Rozwiń

Pusia Zbuntowana

Publikacja: 20.04.2012 20:00

Wojciech Stanisławski

Wojciech Stanisławski

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Nie, to nie nieznane dzieło Balthusa, niestety. Idzie o Rosję i choć rzecz o kobiecej akcji protestacyjnej, nie z Arystofanesa ci ona rodem.

„Pussy Riot" – aż się prosi, by nazwę grupy przełożyć jako „Pusia Zbuntowana", niestety, rzetelność tłumacza każe wybrać raczej „Pusiowy Zryw" – wstrząsa sumieniami mieszkańców Moskwy od sierpnia ubiegłego roku. Bojowniczki „feministycznej grupy punkrockowej", kryjące twarze we włóczkowych kominiarkach, opowiadają się za radośnie przewidywalnym programem: nie dla seksizmu i męskiego szowinizmu, tak dla dalszej liberalizacji ustawy aborcyjnej (w Rosji rokrocznie oficjalnie dokonuje się ok. 1,3 mln aborcji). Nie dla „homofobii" i „wilczych praw kapitalizmu" (pierwsze performances grupy odbywały się w butikach), tak dla Simone de Beauvoir i Judith Butler, Matek Ideowych. Logo grupy to „pięść wpisana w  zwierciadło Wenery" (zacofany umysł uparcie dostrzega w nim motyw odwróconego do góry nogami krzyża). I tak dalej.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama