Reklama
Rozwiń

Bogusław Chrabota: Moja matka była jedną z tych kobiet

Ostatnio złapałem się na tym, że nigdy nie podziękowałem mojej matce za wyjątkowy wysiłek, jakim było prowadzenie domu, wychowywanie dzieci, łączenie tysięcy obowiązków domowych z zawodowymi, czego jestem dziś beneficjentem jako względnie normalny człowiek, który zdążył już wychować własne dzieci.

Publikacja: 07.06.2019 17:00

Bogusław Chrabota: Moja matka była jedną z tych kobiet

Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz

Taki trud, wyjątkowe staranie idzie zwykle w zapomnienie. Po latach uznajemy to za niezobowiązującą normalność. A jak miało być? Zdajemy się pytać. Czy normalna byłaby sytuacja przeciwna? Dysfunkcjonalna rodzina? Jakiś rodzaj wykolejenia? No, nie. Nie ma na to zgody. A zatem to pozory. Bo kiedy porzuci się perspektywę naturalnych uczuć i emocji wiążących się z macierzyństwem i spojrzy na sytuację kobiet w PRL analitycznie, spod mgły przeszłości wyłania się wyjątkowy obraz przyspieszonej emancypacji w sytuacji krytycznie trudnej. W sytuacji permanentnej „gospodarki niedoboru", jak opisywał model ekonomiczny socjalizmu Węgier János Kornai.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Rafał Lisowski: Dla oddechu czytam komiksy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama