Reklama

Do Kościoła szedłem powoli

Robert Mazurek rozmawia z Filipem Łobodzińskim, dziennikarzem, piosenkarzem, tłumaczem.

Publikacja: 15.08.2014 16:12

Do Kościoła szedłem powoli

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

RM: Sławny byłeś już za młodu...

FŁ:

To prawda. To mój przyjaciel Leszek Kieniewicz mówił, że zrozumiał przy mnie, co to znaczy podróżować bez dowodu...

RM: Bo wszyscy krzyczą „Duduś"?

FŁ:

Reklama
Reklama

Tak, choć w dowodzie naprawdę nie mam wpisane „Duduś".

RM: Jak powiedziałem córkom, że znam „Dudusia", to się roześmiały.

FŁ:

Bo Poldek był fajny, a Duduś śmieszny, choć w ostatnim odcinku „Podróży za jeden uśmiech" jednak przechodzi jakąś przemianę.

RM: W „Tolku Bananie" też byłeś chłopakiem z dobrego domu.

FŁ:

Reklama
Reklama

Z Saskiej Kępy – w życiu nie miałem takiego domu!

RM: A wyglądasz, jakbyś miał. Kojarzysz mi się z burżuazją.

FŁ:

Ciekawe, co mogła znaczyć burżuazja w PRL? Ojciec inżynier elektryk, mama projektowała ubrania w Centralnym Biurze Wzornictwa – inteligencja pracująca, a nie burżuazja.

RM: A wczasy w Bułgarii były?

FŁ:

Reklama
Reklama

Nawet tego nie, ale ojciec jeździł już w latach 60. służbowo do Francji, dzięki czemu miałem płyty. A w 1974 roku pojechałem do Francji z ojcem, ale za swoje, bo miałem pieniądze zarobione w filmie.

RM: Nigdy nie myślałeś o aktorstwie, reżyserii? Skończyłeś z tym bardzo szybko.

FŁ:

Moją ostatnią rolą była ta w filmie „Mysz" z 1979 roku, w którym debiutowała 17-letnia Kasia Figura. Proszę: ja kończyłem, ona zaczynała... Wtedy miała jeszcze ciemne włosy.

RM: Ale już całkiem obfity biust.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

RM: Sławny byłeś już za młodu...

FŁ:

Pozostało jeszcze 97% artykułu
Reklama
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Prezydent Karol Nawrocki przekłuwa balonik narodowej dumy
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama