Reklama

Gniew narcyza - felieton Filipa Memchesa

Dramatyczne wydarzenia na Ukrainie sprzyjają zainteresowaniu krajami dawnego Związku Sowieckiego.

Publikacja: 06.09.2014 11:00

Gniew narcyza - felieton Filipa Memchesa

Rozważania nad istotą duszy rosyjskiej stają się ekwiwalentem teodycei. Pytanie o to, czym jest Rosja, zaczyna mieć taką samą wagę, jaką miało niegdyś metafizyczne pytanie o to, skąd się bierze zło (unde malum).

Z tego właśnie powodu już sam tytuł debaty – na którą się wybrałem w miniony poniedziałek –  „Czym jest Rosja? Pomiędzy Besançonem a Duginem", z udziałem obecnie najwybitniejszego polskiego sowietologa Włodzimierza Marciniaka, był ekscytujący. Dlaczego?

Francuski historyk Alain Besançon głosi efektowną tezę o tym, że Rosja to w gruncie rzeczy nie jest kraj jak każdy inny, ale heretycka wspólnota wyznaniowa w łonie chrześcijaństwa, która bluźnierczo traktuje siebie jako święty byt. Poniekąd potwierdzeniem tej tezy może być rosyjski myśliciel Aleksander Dugin, uchodzący obecnie za kogoś, kto w bardzo przerysowany sposób pokazuje światu imperialne apetyty Kremla. Swoją ojczyznę uważa za odrębną, zakorzenioną w rozmaitych tradycjach religijnych cywilizację (Eurazję), duchowo przeważającą nad zgniłym, liberalnym Zachodem.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Poranek dnia zagłady”: Komus unicestwiony
Plus Minus
„Tony Hawk’s Pro Skater 3+4”: Dla tych, co tęsknią za deskorolką
Plus Minus
„Gry rodzinne. Jak myślenie systemowe może uratować ciebie, twoją rodzinę i świat”: Rodzina jak wielki zderzacz relacji
Plus Minus
„Ze mną przez świat”: Mogło zostać w szufladzie
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marcin Mortka: Całkowicie oddany metalowi
Reklama
Reklama