Reklama

Dobrzy Niemcy - rozmowa z prof. Zbigniewem Mazurem

Pewne strategie łagodzenia winy i odciążania narodu niemieckiego istniały już od końca wojny - mówi prof. Zbigniew Mazur, historyk

Publikacja: 13.12.2014 01:15

„Ballada o żołnierzu”. Pokazany również przez polską telewizję publiczną serial „Nasze matki, nasi o

„Ballada o żołnierzu”. Pokazany również przez polską telewizję publiczną serial „Nasze matki, nasi ojcowie” budzi sympatię do bohaterów

Foto: AFP, Jens Wolf

Sierpień 1944 roku, więzienie na Rakowieckiej. Pijani żołnierze SS każą grupie polskich więźniów wykopać dół. Potem zaczynają ich rozstrzeliwać. Jednego po drugim. Z wyższych pięter budynku patrzą na to inni więźniowie – następne ofiary. Będą ich zabijać przez kilka kolejnych godzin. Siedemset dziewięćdziesiąt cztery osoby. Rozkaz wydał komendant Warszawy generał Reiner Stahel...

Prof. Zbigniew Mazur, historyk: ...ten sam, którego krewny grozi dziś pozwem sądowym Muzeum Powstania Warszawskiego za nazwanie go zbrodniarzem wojennym. To niewiarygodna bezczelność. Ale bardziej niż sam precedens niepokoi mnie fakt, że w państwie niemieckim wysuwanie takich roszczeń nie budzi żadnego sprzeciwu. Musi zatem istnieć społeczne przyzwolenie na taką interpretację historii i takie zachowania. A to kolejny bardzo niedobry sygnał, że w niemieckiej świadomości zbiorowej coś się zmienia, że następuje w niej jakieś przesunięcie.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Syn Lwa Pandższiru: Talibowie to brutalna mniejszość
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Realizm Leona XIV
Plus Minus
Początki terroru: jak rodziła się maoistyczna rewolucja w Andach
Plus Minus
Dlaczego „Trucizna” sprawdzi się w rodzinie i na imprezie
Plus Minus
„Borderlands 4”. Wyrzutnia ziemniaków i inne bronie
Reklama
Reklama