Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 15.02.2015 17:10 Publikacja: 15.02.2015 00:01
„Pojmanie Czarnobrodego” namalował w 1920 roku Jean Leon Gerome
Foto: Bridgeman/Corbis
Dwadzieścia lat temu u wybrzeży Karoliny Północnej płetwonurkowie zlokalizowali wrak żaglowca „Queen Ann's Revange" („Zemsta królowej Anny"). Jego kapitanem był Edward Thatch, vel Teach, pirat zwany Czarnobrodym, postrach Karaibów i Atlantyku. TV1 emituje w piątki serial o tym morskim rozbójniku. W oryginalnej wersji angielskiej serial nosi tytuł „Crossbones", „Skrzyżowane kości". Tytuł polskiej wersji – „Herb piratów". Głównego bohatera gra John Malkovich. Scenarzysta każe mu uganiać się za chronometrem, który będzie mógł sprzedać za bajońską sumę albo za jego pomocą będzie nawigował precyzyjniej od innych i w ten sposób zdobędzie krocie.
Ma to tyle wspólnego z rzeczywistością, ile wilk z zamiłowaniem do ogrodnictwa. Widz to kupuje, bo i widz, i twórcy serialu mają ten sam obraz piratów, których jedynym celem było gromadzenie skarbów, a jedynym zmartwieniem żaglowce nieprzewożące fortun oraz kobiet na tych żaglowcach nieobwieszonych kosztownościami wartymi fortunę. Odkrycie wraku „Queen Ann's Revange" przeszło bez echa, ponieważ nie znaleziono w nim skarbów. Ale archeolodzy z tego powodu nie zaprzestali eksploracji pirackiego okrętu. W styczniu 2015 roku w Londynie, podczas dorocznego kongresu Society for Historial Archeology, zaprezentowano najcenniejsze przedmioty wydobyte z wraku. Najcenniejsze dla kogo? Dla archeologów i historyków, jako zabytki? Też, ale były one na wagę złota również dla piratów.
„Przyszłość” Naomi Alderman jest dobrze napisana, lecz słabo pomyślana. Tym samym wkracza w obszar naiwności. Bo...
W „Pilo and the Holobook” gracze wcielają się w kosmicznego lisa odkrywcę.
Jesteśmy zbudowani z tego samego „materiału”, a jednak starzejemy się inaczej.
Oglądam raczej starsze filmy. Ostatnio puściłam córkom film „Good bye, Lenin!” i zrobił na mnie większe wrażenie...
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
W nowym dziele twórcy „Peaky Blinders” bohaterowie, nawet ci szlachetni, noszą w sobie mrok. Jedni nauczyli się...
My jesteśmy gotowi na wszystkie scenariusze. Wprowadziliśmy wiele nowych modeli samochodów osobowych, w tym SUV-y, crossovery i auta sportowe. Mamy też pojazdy użytkowe dla wszystkich rodzajów działalności – mówi Attila Szabó, prezes i dyrektor zarządzający Ford Polska.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas