Reklama

Co tak sąsiad stoi?

Sąsiad, który jako jedyny z całej kamienicy nie był na pogrzebie sąsiada, sam nie wie, dlaczego tak się stało.

Aktualizacja: 30.04.2015 21:26 Publikacja: 30.04.2015 21:00

Wojciech Chmielewski

Wojciech Chmielewski

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Krąży ulicami, wreszcie trafia na cmentarz. Dobry, uczynny to był sąsiad, zawsze pomógł, porozmawiał... Nie zdaje sobie sprawy, że to ON jest nieboszczykiem, który żałuje, że nie był na swoim pogrzebie.

Potem wchodzi do mieszkania, w kuchni czeka na niego żona, ale jakaś inna. Idzie piętro wyżej. Klucz pasuje. Wita go żona, ale znów nie jego. „Poszedłem sobie na Parkową, rozglądam się, to w lewo popatrzę, to w prawo. Ulica jak ulica, domy jak domy, nieduże, ogrodzone parkanami. I sklep jeden mały na rogu. Tyle. Ulica jak każda inna w tej dzielnicy. Zwyczajna. Z takich, co to chodzić po nich całkiem nie ma po co. Obok sklepu skręciłem, tak jak, zdaje się, powinno być w stronę Kościuszki, patrzę na tabliczkę. Parkowa". Sąsiad krąży ulicami, wszystkie nazywają się Parkowa, za nic nie może trafić do domu. Pod numerem drugim mieszka staruszka, wpatruje się w sąsiada wytrzeszczonymi oczami: „Taki sąsiad uczynny, dalej powiada. Każdego dnia cały różaniec za spokój duszy sąsiada mówię, mówi i rękę z różańcem podnosi. Co za dzień!".

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Ścigany milczeniem
Plus Minus
Donald Trump wciąż fascynuje się Rosją. A Władimir Putin tylko na tym korzysta
Plus Minus
„Przy stole Jane Austen”: Schabowy rozważny i romantyczny
Plus Minus
„Langer”: Niedopisana dekoratorka i mdły arystokrata
Plus Minus
„Niewidzialny pożar. Ukryte koszty zmian klimatycznych”: Wolno płonąca planeta
Reklama
Reklama