Aktualizacja: 08.08.2015 23:25 Publikacja: 08.08.2015 01:01
Paweł Domagała, aktor
Foto: Fotorzepa, Darek Golik
PM: Obwołany odkryciem roku, gra pan w serialach, komediach, kabarecie i ma jeszcze...
...misję. Tak, mam swoją artystyczną misję: dawać ludziom radość, nadzieję i happy end. I bez względu na to, jak to brzmi, mówię to serio.
Jak pan chciałby to robić?
W przyszłości produkując filmy o tym, że dobro zwycięża, ale dziś po prostu jestem aktorem i bardzo chciałbym grać w optymistycznych, ciepłych filmach. Nie widzę przyjemności w nieustannym zajmowaniu się złem, w dołowaniu widza za wszelką cenę, w pokazywaniu, że życie jest pozbawione sensu.
Ciepłe filmy to ciepłe kluchy.
Nie, złe ciepłe filmy to ciepłe kluchy!
OK, a dobry ciepły film to na przykład...
...„Braveheart".
Setki trupów, familiada na całego.
Nie mówię o kinie familijnym, ale o filmie z dobrym przesłaniem. Nie chodzi o unikanie brutalnych scen za wszelką cenę, ale o to, co ten film robi ze mną, odbiorcą. Czy mam po nim ochotę iść się pochlastać, czy wychodzę z kina zbudowany? Szerzej, chciałbym, byśmy we współczesnym świecie, w kulturze zaczęli zadawać sobie pytanie, co to znaczy być dobrym człowiekiem.
Czy Europa uczestniczy w rewolucji AI? W jaki sposób Stary Kontynent może skorzystać na rozwiązaniach opartych o sztuczną inteligencję? Czy unijne prawodawstwo sprzyja wdrażaniu innowacji?
„Psy gończe” Joanny Ufnalskiej miały wszystko, aby stać się hitem. Dlaczego tak się nie stało?
W „Miastach marzeń” gracze rozbudowują metropolię… trudem robotniczych rąk.
Spektakl „Kochany, najukochańszy” powstał z miłości do twórczości Wiesława Myśliwskiego.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Choć nie znamy jego prawdziwej skali, występuje wszędzie i dotyka wszystkich.
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Hasło „Ja-ro-sław! Polskę zbaw!” dobrze ilustruje kłopot części wyborców z rozróżnieniem wyborów politycznych i religijnych.
Ugody frankowe jawią się jako szalupa ratunkowa w czasie fali spraw, przytłaczają nie tylko sądy cywilne, ale chyba też wielu uczestników tych sporów.
Współcześnie SLAPP przybierają coraz bardziej agresywne, a jednocześnie zawoalowane formy. Tym większe znacznie ma więc właściwe zakresowo wdrożenie unijnej dyrektywy w tej sprawie.
O dramatycznej sytuacji w polskim kinie filmowcy rozmawiali na specjalnym spotkaniu antykryzysowym. 17 grudnia dojdzie do rozmów z ministrą kultury Hanną Wróblewską.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas