Reklama

Zdort: Bank, który nie daje mi spokoju

Redakcyjni koledzy, szczególnie ci z działu ekonomicznego, od lat mnie przekonują, że banki są z natury dobre.

Aktualizacja: 06.09.2015 17:24 Publikacja: 05.09.2015 01:45

Dominik Zdort

Dominik Zdort

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

Nie należy więc nakładać na nie kolejnych podatków. W końcu to sektor finansowy jest krwiobiegiem państwa, a dzięki kredytom kraj może się rozwijać...

Chętnie w to wierzę, jestem z całego serca za zdrowym kapitalizmem, za prężną przedsiębiorczością, za silnymi bankami. Ale moje doświadczenia z pewnym konkretnym bankiem powodują, że dostaję białej gorączki.

W latach 90. dałem się namówić na założenie konta w renomowanym zachodnim banku. Przez jakiś czas było miło – bank robił swoje (nie zawracał mi głowy, obracał moimi pieniędzmi i wypłacał odsetki). Ale po kilku latach zaczęły się telefony z ofertami.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Szopy w natarciu”: Zwierzęta kontra cywilizacja
Plus Minus
„Przystanek Tworki”: Tworkowska rodzina
Plus Minus
„Dept. Q”: Policjant, który bał się złoczyńców
Plus Minus
„Pewnego razu w Paryżu”: Hołd dla miasta i wielkich nazwisk
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Survive the Island”: Między wulkanem a paszczą rekina
Reklama
Reklama