Reklama
Rozwiń

Markiz de Sade z kombinerkami

Na początku były fantazje, oczywiście, a dowiedzieliśmy się o nich za sprawą Lema, który zebrał pokaźną liczbę wizji i głosów w swojej „Fantastyce i futurologii".

Aktualizacja: 23.10.2015 12:27 Publikacja: 23.10.2015 02:00

Markiz de Sade z kombinerkami

Foto: Fotorzepa

„Czy możesz sobie wyobrazić, Flaxy – relacjonuje wrażenia z wyposażonego w androidy domu uciech bohater powieści »The Silver Eggheads« Fritza Leibera z połowy lat 50. – że robisz to z dziewczyną, która jest cała welwetowa albo pluszowa, albo która może ci śpiewać symfonię, podczas kiedy ty jej to robisz, albo może tylko nucić »Bolero« Ravela (...), albo przypomina – nie zanadto! – kota albo wampira, albo ośmiornicę, albo ma włosy jak Meduza, co sobie żyją i pieszczą cię...?".

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka