Reklama
Rozwiń

Polski katolicyzm na zakręcie

26 lat po upadku komunizmu katolicyzm w Polsce znalazł się na zakręcie i Kościół musi poważnie zastanowić się nad tym, jak jego przekaz – w tym nauczanie papieskie – jest odbierany.

Aktualizacja: 22.11.2015 15:01 Publikacja: 20.11.2015 01:00

Malarstwo olejne na straganie w Chrzanowie. „Żyd z pieniążkiem”, „Ognista Cyganka” i Franciszek jako

Malarstwo olejne na straganie w Chrzanowie. „Żyd z pieniążkiem”, „Ognista Cyganka” i Franciszek jako bohaterowie zbiorowej wyobraźni. Fot. Maciej Jarzębiński

Foto: Forum

Od początku wiedziałem, że z tym papieżem będą same problemy" – tak kilka miesięcy temu kolejną kontrowersyjną wypowiedź Franciszka skomentował jeden z redakcyjnych kolegów, uznawany za konserwatystę. Papież, który 13 marca 2013 roku pojawił się na balkonie Bazyliki św. Piotra i zamiast tradycyjnego pozdrowienia „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus" powiedział „Dobry wieczór", musiał wywołać zdumienie czy wątpliwości.

To był początek. Kolejne papieskie wystąpienia, zachowania i gesty – jak choćby rezygnacja z papieskich apartamentów i zamieszkanie w Domu św. Marty – wciąż budzą zdumienie, a nawet krytykę. Dziś głosy mówiące o tym, że Kościół ma „kłopot" z papieżem, nie są odosobnione. To prawdziwe chóry, do których co chwila przyłączają się ci, którzy w marcu 2013 zapowiadali, że pontyfikat papieża Franciszka będzie wiosną Kościoła, że wreszcie czuć będzie w nim autentyczny powiew Ducha Świętego.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie