Reklama

Marcin Libicki: Europa przestała się lubić

Wielu nie rozumie, że jak na Starym Kontynencie zniszczy się autorytet Kościoła, to na placu boju pozostanie tylko państwo. A ono staje się coraz bardziej totalne - mówi Marcin Libicki, były poseł na Sejm i europoseł, historyk sztuki.

Publikacja: 15.11.2019 18:00

Marcin Libicki: Europa przestała się lubić

Foto: PAP

Plus Minus: Czym dziś jest Europa?

Najkrócej mówiąc, to narody, społeczeństwa czy państwa, które są członkami Unii Europejskiej lub z nią zaprzyjaźnione, które identyfikują się z propagowanymi w Europie wartościami demokracji, państwa prawa i praw człowieka. Czyli poza Unią będą to Norwegia czy Ukraina, przynajmniej jej zachodnia część. Natomiast już nie Białoruś, Rosja czy Turcja. Ale powstaje pytanie, czy Europą są całe te społeczeństwa, czy tylko ta ich część, która ma korzenie europejskie. Bo jednak trzeba pamiętać, że ci, którzy dopiero co do Europy przybyli, ale też wielu tych, którzy już jakiś czas w niej żyją, ani nie utożsamiają się z tymi europejskimi wartościami, ani tym bardziej nie utożsamiają się z przeszłością Europy.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
„Posłuchaj Plus Minus”: Czy inteligencja jest tylko za Platformą
Plus Minus
Odwaga pojednania. Nieznany głos abp. Kominka
Plus Minus
„Kubek na tsunami”: Żywotna żałoba przegadana ze sztuczną inteligencją
Plus Minus
„Kaku: Ancient Seal”: Zręczny bohater
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Plus Minus
„Konflikt”: Wojna na poważnie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama