Wstępując do służby, kandydat miał świadomość, że gdy zajdą ustawowe przesłanki zwolnienia, będzie musiał zwrócić koszty związane z nauką – [b]orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygnatura akt: II SA/Wa 696/10). [/b]
Kandydatów na żołnierzy zawodowych kształcą cztery wyższe uczelnie wojskowe, osiem szkół podoficerskich, a szeregowych żołnierzy – ośrodki szkolenia. Zgodnie ze znowelizowaną [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=8189A32272AC63616D6EE3AF290DB0EA?id=355739]ustawą z 2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych [/link]rozkaz personalny o powołaniu do służby kandydackiej wydaje się po podpisaniu umowy z osobą ubiegającą się o przyjęcie do tej służby.
Określa ona warunki ewentualnego zwrotu kosztów poniesionych na naukę i utrzymanie w razie niepodpisania kontraktu bądź jego rozwiązania, niestawienia się do zawodowej służby wojskowej, jak również zwolnienia ze służby z przyczyn wyliczonych w art. 134 ust. 1 pkt 1 i 2 oraz 4 – 9 ustawy.
Robert O., student Wyższej Szkoły Wojsk Lądowych, został zwolniony na mocy kary dyscyplinarnej usunięcia z czynnej służby wojskowej. Komendant uczelni i minister obrony narodowej orzekli, że musi zwrócić 60 813 zł kosztów poniesionych przez wojsko na naukę, wyżywienie, zakwaterowanie i umundurowanie. Zastosowali przepisy ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych oraz rozporządzenia z 2004 r. określającego szczegółowo metody wyliczania takich kosztów.
Sąd doszedł do przekonania, że obliczono je prawidłowo, i oddalił skargę Roberta O. Skarżący nie przedstawił żadnych dowodów, które by pozwalały stwierdzić, że te koszty były niższe – orzekł.