Janusz Palikot musi przeprosić redaktora naczelnego i wydawcę „Rzeczpospolitej" – taki wyrok zapadł w piątek przed Sądem Okręgowym w Warszawie.
Były poseł Platformy, a obecnie lider Ruchu Poparcia został pozwany za podawanie nieprawdziwych informacji, jakoby „Rzeczpospolita" tuż po katastrofie smoleńskiej przygotowywała dla lidera PiS specjalne numery gazety, w których informowała o działalności Lecha Kaczyńskiego. Miało to według Palikota pomóc Jarosławowi Kaczyńskiemu utrzymywać w tajemnicy przed swoją chorą matką Jadwigą informację o śmierci prezydenta RP oraz 95 innych osób w katastrofie rządowego Tu-154.
6 stycznia 2011 r. Janusz Palikot napisał w swoim blogu: „Przez kilka tygodni kwietnia Jarosław Kaczyński chodził prawie codziennie do szpitala w Warszawie, gdzie leżała Jadwiga Kaczyńska – matka braci – i udawał, że jest Lechem. Zaprzyjaźniona politycznie „Rzeczpospolita" drukowała nawet fikcyjne numery gazety z informacjami o działalności prezydenta".
Ponieważ Palikot nie był obecny na rozprawie, sąd wydał wyrok zaoczny.
– Sąd w wyroku uznał, że pan Palikot zamieścił w swoim blogu nieprawdziwe informacje, które naruszają dobra osobiste redaktora naczelnego oraz wydawcy „Rzeczpospolitej" – informuje reprezentujący „Rz" mecenas Jacek Kondracki.