Samorząd rejentów zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego przepisy prawa o notariacie dopuszczające do zdawania egzaminu zawodowego prawników, którzy przez pięć lat pracowali w kancelarii notarialnej na podstawie umowy o pracę albo umowy cywilnoprawnej.
Zdaniem samorządu, jeśli ktoś taki był zatrudniony na etacie, to wiadomo, w jakim wymiarze czasu pracował. Gdy zaś chodzi o pracujących na zlecenie, to w praktyce nie da się tego zweryfikować. Tymczasem przepis mówi, że w razie pracy w niepełnym wymiarze wymagany pięcioletni okres praktyki powinien być odpowiednio wydłużony.
Według Krajowej Rady Notarialnej takie sformułowanie jest przykładem niechlujnego, a zatem niezgodnego z konstytucją prawodawstwa. Narusza też uprawnienie samorządu do sprawowania pieczy nad właściwym wykonywaniem profesji rejenta. Kompetencje KRN miała naruszać także druga zaskarżona regulacja, która przewiduje, że egzamin jest wyłącznie pisemny.
Trybunał w składzie 15 sędziów orzekł jednak, iż to rozwiązanie nie jest niezgodne z konstytucją, ponieważ kwestia formy egzaminu w ogóle nie może być badana pod tym kątem. Decyzja w tej sprawie należy bowiem do Sejmu, ustawodawcy (sygnatura akt K 1/10).
TK odrzucił także zarzuty dotyczące zasad dopuszczania do egzaminu osób bez aplikacji notarialnej. Dał swoją ich wykładnię. Stwierdził, że z umowy (zlecenia lub o dzieło) powinien wynikać wymiar czasu pracy, choć nie należy to do jej istoty. Jeżeli w umowie go nie ustalono, to powinien go określić notariusz w zaświadczeniu wydanym osobie chcącej zdawać egzamin bez aplikacji, potwierdzając jej okres wymaganej praktyki.