Dyrektor może zastąpić prezydenta miasta

Pracownik urzędu miasta może zostać upoważniony w wewnętrznym regulaminie urzędu do udzielania informacji publicznej

Publikacja: 14.04.2009 17:43

Dyrektor może zastąpić prezydenta miasta

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Takie orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie potwierdził [b]Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. I OSK 1067/08)[/b], oddalając skargę kasacyjną Marioli M., mieszkanki Płocka.

Złożyła ona do prezydenta miasta wniosek o udostępnienie informacji publicznej związanej z dokumentacją projektowo-kosztorysową na budowę hali sportowo-widowiskowej. W odpowiedzi dyrektor Wydziału Zamówień Publicznych w Urzędzie Miasta Płocka przesłał kilka rodzajów dokumentów.

Wnioskodawczyni to nie zadowoliło. Złożyła do WSA w Warszawie skargę na bezczynność prezydenta Płocka. Stwierdziła, że nie uzyskała całości żądanej dokumentacji, a dyrektor Wydziału Zamówień Publicznych nie jest organem obowiązanym na mocy ustawy o dostępie do informacji publicznej (dalej: ustawa) do udostępniania takiej informacji. Nie miał też do tego pełnomocnictwa.

[b]WSA oddalił skargę (sygn. II SAB/WA 138/07). Skoro skarżąca uznała, że otrzymane dokumenty nie są pełne, mogła żądać dalszych. Z tego prawa jednak nie skorzystała. Również określenie w ustawie, że to organ udostępnia informację publiczną lub jej odmawia, nie oznacza, że nie może tego uczynić przez pracownika podległego mu urzędu.[/b]

Zgodnie z art. 268a [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=46589630EB83FD8B7B5DFCF0681EE659?id=133093]kodeksu postępowania administracyjnego[/link] organ administracji publicznej może w formie pisemnej upoważniać pracowników kierowanej jednostki organizacyjnej do załatwiania spraw w jego imieniu w ustalonym zakresie. Ale żaden z przepisów ustawy nie nakłada na organ obowiązku udzielania upoważnienia do przekazania żądanej informacji publicznej.

W skardze kasacyjnej do NSA Mariola M. zarzuciła m. in., że obowiązanym do udzielania informacji publicznej jest prezydent miasta Płocka jako organ gminy, a nie dyrektor Wydziału Zamówień Publicznych. I to prezydent nie wywiązał się z obowiązku udostępnienia żądanej informacji publicznej w ustawowym terminie i nie powiadomił o powodach opóźnienia i terminie, w jakim ją udostępni. W zaskarżonym wyroku WSA błędnie jej zdaniem wskazał, iż takiej informacji może udzielić pracownik urzędu miasta nieposiadający stosownego upoważnienia.

NSA nie uwzględnił skargi kasacyjnej. Uznał, że nie ma podstaw do stwierdzenia bezczynności prezydenta Płocka. [b]Bezczynność następuje, gdy organ milczy wobec wniosku o udzielenie konkretnej informacji. Tu żądane dokumenty odnoszące się do procedury zamówień publicznych skarżąca dostała. Skoro uznała je za niewystarczające, powinna skonkretyzować, o jakie jej jeszcze chodzi. Takiego wniosku jednak nie złożyła. Również dyrektor Wydziału Zamówień Publicznych był upoważniony do podpisywania pism i dokumentów w sprawach należących do zakresu działania tego wydziału.[/b]

Upoważnienia tego samego rodzaju co uregulowane w art. 268a k.p.a. mogą być również udzielane na podstawie ustaw samorządowych. Art. 39 ust. 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=82FD13D200786F3AFEE0DD629A3B14B0?id=163433]ustawy o samorządzie gminnym[/link] mówi, że wójt (burmistrz, prezydent miasta) może je przewidzieć w regulaminie wewnętrznym nadanym – zgodnie z art. 33 ust. 2 tej ustawy – w drodze zarządzenia. Taki regulamin został zaś 19 października 2007 r. nadany w zarządzeniu prezydenta Płocka.

Takie orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie potwierdził [b]Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. I OSK 1067/08)[/b], oddalając skargę kasacyjną Marioli M., mieszkanki Płocka.

Złożyła ona do prezydenta miasta wniosek o udostępnienie informacji publicznej związanej z dokumentacją projektowo-kosztorysową na budowę hali sportowo-widowiskowej. W odpowiedzi dyrektor Wydziału Zamówień Publicznych w Urzędzie Miasta Płocka przesłał kilka rodzajów dokumentów.

Pozostało 87% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"